Profesor Jan Potworowski w swoim wykładzie podczas ostatniej edycji "Kampanii na rzecz uczenia", która tym razem odbywała się w Malborku, zwrócił uwagę na ważną rolę pytań w edukacji nawołując tym samym do powrotu do źródeł edukacji - spotkania ucznia i mistrza.
Na pytanie, dlaczego nauczyciele stawiają pytania, słyszy się najczęściej odpowiedź, że chcą oni pobudzić zrozumienie pojęć, procedur, sprawdzić wiedzę i umiejętności i wreszcie chcą dokonać przeglądu, czego uczniowie już się nauczyli. Jednak w praktyce połowa tych pytań są typu:
Kto jeszcze nie oddał pracy domowej?
Gdzie jest list od twoich rodziców?
Czy każdy ma przy sobie podręcznik?
Kto chciałby na to odpowiedzieć?
Kto z was nie wiedział o spotkaniu?
Piotrze, czy ty uważasz?
Z kolei druga połowa z 400 pytań stawianych w ciągniu dnia przez nauczyciela, to pytania z kategorii zapamiętywania:
Ile 17 x 9?
Gdzie zmarł Napoleon?
Do jakiego gatunku nalezy wieloryb?
A jak odpowiedział na to Tadeusz?
Czy po spółgłoskach zawsze piszemy "rz"?
Kto i w jaki sposób pokonał Trojańczyków?
Rzadko natomiast pojawiają sie pytania takie jak:
Wyjaśnij dlaczego? Co, twoim zdaniem, jest lepsze…? Dlaczego? W jaki sposób można rozwiązać taki problem…? Jak myślisz, co stanie się jeżeli…? Jakie są słabe i mocne strony tego rozwiązania…? Jak reagujesz na takie twierdzenie? Uzasadnij odpowiedź. Jaki wniosek można wyciągnąć z…? Uzasadnij. Jak to jest powiązane z tym, czego uczyliśmy się wcześniej? A już sporadycznie nauczyciele zadają pytania typy: Proszę, podaj nowy przykład ilustrujący twoją tezę…, Niezupełnie rozumiem twoje rozwiążanie, Wyjaśniej mi, proszę, raz jeszcze twój punkt widzenia, Nie jestem przekonany do twojego rozwiązania – ale chętnie wysłucham raz jeszcze, być może to mnie przekonana.
Uczniowie we współczesnym świecie muszą sobie radzić z rozwiązywaniem problemów. Kluczem do przygotowania ich do funkcjonowania w sytuacjach nowych, nieznanych i nietypowych, może być umiejętność stawiania trafnych pytań problemowych i odpowiedzi na nie.
Profesor Potworowski w swoich wnioskach na zakończenie wykładu zwrócił uwagę na fakt oczywisty, choć ignorowany przez większość nauczycieli, że szkoła to miejsce uczenia się ucznia. Zasadniej jest więc przedstawić uczniom problem do rozwiązania i zapytać, jak doszli do jego rozwiązania, niż prezentować gotowe wnioski. Naszym zadaniem jest wspomagać myślenie i uczenie się uczniów w grupie, a nie karmienie ich gotowymi rozwiązaniami - nawoływał profesor. O wiele większy osiągniemy efekt, kiedy postawimy uczniom problem, niż jak będziemy ich jedynie nauczać. W naturalny sposób uczniowie sami dojdą do rozwiązań. Efekt zapamiętania będzie na pewno trwalszy.
Sięgnijmy do podstaw edukacji i pozwólmy naszym uczniom na prawdziwą naukę rozwiązywania problemów. Niech szkoła stanie się miejscem uczenia się ucznia, rozwijania jego naturalnych talentów i wspierania indywidualnej kariery