poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Szkoły dla pokolenia Google

Prowadząc w minionym tygodniu zajęcia na AGH analizowałem wspólnie ze studentami różne modele i scenariusze przyszłej szkoły. Próbowaliśmy odtworzyć dzień pracy osoby zatrudnionej w banku, korporacji o globalnym zasięgu, czy w domu mediowym, bądź agencji marketingowej i na tej podstawie budowaliśmy przykładowe rozwiązania organizacji procesu uczenia się ucznia w szkole. Jeżeli szkoła ery postindustrialnej ma przygotować ucznia do funkcjonowania w przyszłości, to powinna w swoim modelu zawierać rozwiązania charakterystyczne dla organizacji, w których będą niebawem pracować uczniowie. Szkoła powinna w zbliżonym do jak najbardziej naturalnego środowiska przygotować uczniów do świata, w którym pracują dziś ich rodzice, a w przyszłości oni sami. Wyczerpał się bowiem obecny model dydaktyki przyrównywany często do fabryki, w której uczniowie poddawani się rutynowej i masowej „obróbce”, gdzie rytm lekcji przeplatany przerwami przypomina pracę w XIX fabryce, w której na końcu jest kontrola jakości w postaci egzaminów zewnętrznych. Obserwuję coraz powszechniejsze występowanie zjawisk, które z pewnością wyznaczą kierunek zmian w edukacji i zmuszą już dziś do refleksji nad tworzeniem bardziej skutecznych rozwiązań edukacyjnych:

1. żyjemy w czasach wielorakiego wyboru we wszystkich obszarach naszego życia,
2. w szkole pojawiło się tzw. pokolenie dot-com,
3. zmniejsza się ilość czasu spędzonego przed telewizorem na rzecz aktywności przy komputerze z dostępem do Internetu,
4. dynamicznie rozwija się edukacja nieformalna i coraz większym zainteresowaniem rodziców cieszy się edukacja domowa,
5. pojawiła się silna konkurencja dla szkół m.in. w postaci Internetu jak i telewizyjnych kanałów tematycznych,
6. dostęp do nowoczesnych technologii informacyjno- komunikacyjnych stał się powszechny,
7. dynamicznie rozwijają się uczniowskie społeczności na portalach Epuls, Grono, Nasza-klasa itp.,
8. wzrasta popularność i rozwija się przemysł związany z grami sieciowymi,
9. pojawiły się wirtualne centra nauki dostępne przez 24 godziny, m.in.: Uczmy24.pl, Zdajmy.pl. Nauczyciel.pl itp.,
10. produkcja w sferze kultury zaczyna przesłaniać produkcję realną w światowym handlu i przemysłu.

Jeremy Rifkin w swojej książce „Wiek dostępu” wymienia trzy kategorie określające zmiany w dzisiejszym świecie. Uważa, że poniższe trendy wymagają nowego spojrzenia na edukację i przemyślenia nowej umowy społecznej. Dziś wyraźnie już obserwujemy przejście:

• od przestrzeni geograficznej do cyberprzestrzeni,
• od kapitalizmu przemysłowego do kultury,
• od posiadania do dostępu.

Rynki oddają miejsce sieciom, zaś posiadanie zastępowane jest przez dostęp. To – zdaniem Ryfkina - wymaga zdefiniowania na nowo szkoły, jej funkcji i zadań. Etos pracy zostaje coraz silniej zastępowany etosem zabawy. Procesy automatyzacji produkcji oraz zastępowanie pracy ludzkiej przez „inteligentną” technologię uwalniają człowieka od uciążliwej pracy. Skraca się tygodniowy czas pracy. Na początku ery przemysłowej wynosił on nawet 70 godzin w tygodniu, dziś we Francji i Włoszech tydzień pracy trwa 35 godz. Ponadto komercjalizację kultury człowieka przyniosła zasadnicza zmiana charakteru sfery zatrudniania. Coraz więcej ludzi chce płacić za doznania kultury: miasteczka tematyczne, wspólnoty mieszkaniowe, centra rozrywkowe i handlowe, turystyka, światy wirtualne i symulowane doświadczenia wszelkiego rodzaju stanowią nowy etap rozwoju kapitalizmu. Biznes dostrzega w tym szansę dla siebie. Jest też niebezpieczeństwo. Jeżeli bowiem płatna zabawa zastępuje prawie całkowicie dojrzałą zabawę w sferze kultury, wtedy cywilizacji grozi rozpad na wielką skalę. Nie wystarczy zatem debata nad kwestią dostępu do sfery komercyjnej. Ważna jest równość szans edukacyjnych i dostęp dla jak największej liczby osób do światów wirtualnych banków, sklepów, bibliotek itp. Rolą szkoły jest nie tylko przygotowanie do życia w przyszłości, ale także do dokonywania wyboru, w jakie doświadczenia i światy dostępu warto się angażować.

Czas więc na przedefiniowanie pojęcia szkoły ery dot-comów.


Edukacja i Dialog - Czasopismo liderów edukacji

Zobacz mnie na GoldenLine