Dziś systemem edukacji zarządza pokolenie wyżu demograficznego. Wykształcone i wychowane w zupełnie innej rzeczywistości niż ta, która otacza generację „cyfrowych tubylców”. Pokolenie wyżu próbuje modyfikować system edukacji ery industrialnej, który dziś nie ma już uzasadnienia. Czasami jest to lifting, który nie zawsze przynosi oczekiwane efekty, rzadko daje satysfakcję, częściej sprawia dyskomfort z powodu braku widocznych rezultatów. Innym razem próbuje przeprowadzić się chirurgiczną operację, która przynosi pacjentowi ból, rozczarowanie i cieszy jedynie samego lekarza.
Jak wiele mógłbym zmienić w Collegium Futurum, gdy nie kuriozalne pomysły ministerialnych urzędników. Ostatnio było ich kilka: egzaminy zewnętrzne po nauczaniu zintegrowanym, sposób wprowadzenia obowiązkowych projektów w gimnazjum i ich oceny, zewnętrzny system weryfikacji szkół, archaiczny model a raczej brak funkcjonowania narodowego portalu Scholaris. Na horyzoncie pojawiają się nowe projekty, które nie przybliżają do żadnego celu, bo tego brak, tak jak brak jasnej wizji i prostej odpowiedzi na pytanie: po co codziennie miliony uczniów zasiada w ławkach, a armia nauczycieli głowi się, jak najskuteczniej przygotować uczniów do zewnętrznych egzaminów, które staną się przepustką do kolejnych szkół najlepiej przygotowujących do kolejnych egzaminów. Szkoda, bo proces zmiany polskiej szkoły mógłby przyspieszyć, blokowany jest jednak przez archaiczne przepisy zrozumiałe dla pokolenia urzędników, biurokratów i cyfrowych imigrantów. Póki co działając w kręgu własnego wpływu wykorzystuję cechy pokolenia sieci tworząc dydaktykę odpowiadającą jego umiejętnościom.
Oto osiem, które przytacza w swojej pracy Don Tapscott. Powinno je się uwzględnić przy tworzeniu nowej edukacji.
wolność
dopasowanie do swoich potrzeb (kastomizacja)
baczna obserwacja
wiarygodność
współpraca
rozrywka
szybkie tempo
innowacyjność
Każda z tych cech implikuje konkretne zachowania u uczniów. Każdą z nich obserwuję w Collegium Futurum. Wiele z tych zachowań jest dla nauczycieli niezrozumiałych powodując konflikty i niepotrzebne napięcia, które nie wynikają ani z arogancji, ani z lenistwa.
„Dano nam rozwiązania techniczne, dzięki którym możemy być mobilni, więc nie rozumiem, dlaczego mamy być przywiązania do biurka.” - to nie jest odosobniony głos. Coraz częściej słyszę to z ust młodych ludzi.
Pokolenie sieci zostało ukształtowane przez nieograniczony dostęp do nowoczesnej technologii i wykorzystuje ją w sposób niezwykle skuteczny otwierając się tym samym na nowe formy komunikacji i pracy.
Każdą z nich opiszę w kolejnych postach i przedstawię możliwości stworzenia nowego środowiska uczenia się i nauczania.