Dziś trudno jest być dobrym nauczycielem, ale na pewno nie jest to niemożliwe. Dobry nauczyciel to nauczyciel skuteczny. Skuteczność oznacza osiąganie celów przy optymalnym nakładzie pracy. Skuteczny nauczyciel to taki, który osiąga cele, jakie postawiono przed nim i jakie on sam sobie wyznaczył. Jeżeli go zrealizuje, to znaczy, że jest dobrym nauczycielem. A jaki dziś cel stawia się przed nauczycielami? Co jest jego głównym zadaniem? Egzaminy, testy i sprawdziany zewnętrzne! Czyż nie? Do których nauczycieli ustawiają się kolejki? O których nauczycieli upominają się rodzice? Do tych, którzy najlepiej przygotują do egzaminu. Dobrze uczyć, to znaczy być w tym skutecznym. Tę skuteczność w polskiej szkole wyznacza jedno kryterium - egzaminy zewnętrzne. Ono stanowi dla wielu alibi, aby nie zmieniać się, bo po co, jeżeli wyniki są bardzo dobre, a szkoła pozycjonowana jest w rankigach bardzo wysoko. Nie jest łatwo być dobrym nauczycielem, jeżeli tak postawimy cel edukacji. Ale dopóki szkoła nie będzie miała jasnej misji, to tak długo będzie obiektem poszukiwania idealnego modelu przy jednoczesnej krytyce obecnego systemu.
Jest jeszcze drugi powód, dla którego trudno dziś stać się dobrym nauczycielem. Trudno, bo stawiamy przed nim kolejny cel. Trudny, bo przed nauczycielem zadanie bycia osobą, którą on sam najczęściej nie jest. Dobry nauczyciel powinien umieć budować swój warsztat pracy z uczniem, swoje z nim relacje, komunikować się z zewnętrznym światem w oparciu o cechy, które budują w nim i w uczniach charakter. Cechy te w skrócie to poczucie własnej wartości, proaktywność, pozytywne myślenie, poczucie obfitości i spójność wewnętrzna. Mamy te cechy, ale nie mamy ich rozwiniętych na odpowiednio wysokim poziomie. Chcemy wyposażyć w nie naszych uczniów, rozwijać w nich i kształtować. To może być trudne. Po pierwsze, my powinniśmy je posiadać na odpowiednim poziomie po to, aby móc uczyć tego innych. Po drugie, trudno dać coś, czego samemu się nie ma.
Już wiemy, że w szkole rządzą testy. Można z tego wysnuć błędny wniosek, że dobra szkoła to nie taka, dla której głównym celem edukacji jest kształcenie charakteru, postaw i nawyków skutecznego działania, ale taka, która przygotuje uczniów do egzaminu. Niestety, ale taki sposób myślenia o szkole jest cały czas jeszcze powszechny. Wielu z nas zastanawia się, kiedy i w jaki sposób zadbać o własny rozwój. Brak działania usprawiedliwiamy najczęściej biurokracją nałożoną na szkołę i nauczyciela. A przecież praca nad rozwijaniem naszych cech charakteru powinna być dla nas najważniejsza. Potrzebują tego też uczniowie.
„Żaden futurolog, informatyk czy twórca najnowszych cudeniek technologicznych nie ma takiego wpływu na przyszłość świata jaką ma Nauczyciel. Kształcicie i kształtujecie przyszłe pokolenia. Wychowujecie polityków, wszystkich pracowników, rodziców i... nauczycieli. Jutro tworzy się dziś. Temu dziś trzeba poświęcić całą koncentrację, uważność i starania.” Iwona Majewska - Opiełka
Dziś w szkole nie wiedza i informacje przedmiotowe są najistotniejsze, ale budowanie kompetencji społecznych takich jak współzależność, współpraca, zaufanie, pozytywna i skuteczna komunikacja oraz wiarygodność. Ogromnym zainteresowaniem wśród nauczycieli cieszą się dziś kursy związane z samorozwojem, rozwijaniem w sobie takich właśnie cech charakteru, a nie tylko osobowości. Tego ostatniego można się bardzo łatwo nauczyć na przeróżnych szkoleniach. Oczywiście, że nie ma niczego złego w kursach typu: jak w trzy minuty zrobić na kimś wrażenie, dopóki odwołujemy się do zasad i wartości a nie manipulacji. Dobrze uczyć, to dbać w szkole, by była miejscem zapewniania potrzeb psychicznych dziecka, stawała się autentycznym miejscem uczenia się ucznia i dopiero na tym fundamencie rozwijać i kształtować kluczowe kompetencje. Ta kolejność nie jest przypadkowa. Tylko w środowisku, w którym nas szanują, cenią i kochają można koncetrować się na odkrywaniu i rozwijaniu pasji i talentów. Tacy uczniowie na pewno będą zmotywowani i zaangażowani w realizację własnych marzeń. Będą potrafili wyznaczyć sobie cele i określić skuteczną strategię ich osiągania. Nauczyciel, który dobrze uczy to taki, który jest przykładem postawy opartej na charakterze.
„Jedno jest pewne: nauczyciel dziś to zupełnie ktoś inny niż kiedyś. Nie sama wiedza jest tym, czego oczekuje się od nauczyciela. Tę łatwo przyswoić z różnych dostępnych źródeł. To, co jest dziś potrzebne to mądrość i umiejętność stymulowania rozwoju uczniów. (...) Ta nowa pozycja jest źródłem wielu wyzwań. Żadna szkoła nie przygotowywała do tak rozumianego procesu nauczania i wychowywania. Dlatego trzeba samodzielnie poszukiwać najlepszych dróg i doskonalić siebie pod kątem stawania się liderem. To praca nad własnym charakterem i własnym szczęściem.” Iwona Majewska Opiełka