Prawdziwy lider, gdy odwróci się za siebie, widzi tłum, który chce za nim podążać. Ludzi, których nie trzeba popychać i ciągnąć. Czy dziś mamy nową definicję lidera, za którym stoi tłum pełen żalu, goryczy, narzekający i szukający winnych na zewnątrz i u innych?
Prawdziwi liderzy nie narzekają. Mają bowiem świadomość, że ich zachowania modelują zachowania uczniów. Nie jest nim ten, kto zamiast działać i szukać rozwiązań, jedynie krytykuje i obwinia innych. Lider nie poszukuje akceptacji na zewnątrz, ale ma silne wewnętrzne przekonanie o swojej wartości. Charakteryzuje go - twierdzi psycholog Iwona Majewska-Opiełka - pozytywne myślenie, proaktywność, spójność wewnętrzna, poczucie obfitości i właśnie poczucie własnej wartości. Jak bez tych cech można pomagać innym w stawaniu się osobami szlachetnymi, odpowiedzialnymi za własny rozwój, twórczymi, przedsiębiorczymi, otwartymi na innych. Znakomitą postawę lidera zaprezentował na ostatniej konferencji prasowej Adam Nawałka. Tuż przed ważnym meczem reprezentacji, gdy jeden z kluczowych zawodników uległ kontuzji, odpowiedział zaniepokojonemu dziennikarzowi, że tak bywa w sporcie. Kontuzja jednemu odbiera szansę, a daje drugiemu. Sytuacja, która może być powodem kryzysu i zapowiadać najgorszy mecz, nie spowodowała załamania rąk i zniechęcenia. Narzekaniem trener nie zmotywuje piłkarzy, a nauczyciel uczniów do wykorzystania maksymalnego poziomu ich osobistego potencjału. Świadomy swojej swojej siły trener, wie jak motywować swoich zawodników. Nauczyciel - lider wie, czego i dlaczego nie powinien robić i mówić swoim uczniom.
Źródło: https://edgp.gazetaprawna.pl
Wszystko zaczyna się w naszej wyobraźni. Najpierw powstaje plan domu, potem wizja materializauje się już w rzeczywistości. Nigdy odwrotnie. To jak wygląda nasze życie, jest wyrazem naszych przekonań, priorytetów i wyznawanych wartości. Ogromne znaczenie ma, co robimy, myślimy i mówimy. To sposób programowania naszego mózgu. Dlatego tak ważne jest, aby to robić świadomie i odpowiedzialnie. A kolejne tytuły: "Oni chcą zatruć edukację", czy "Szkoła - witajcie w piekle" nie jest odpowiedzialnym działaniem. Abstrahuję od treści tych artykułów, autorzy mają prawo do swoim racji i opinii. Mówię o formie ich wyrażania. Co mają więc zrobić rodzice, gdy czytają, że szkoła to piekło, w której zatruwa się edukację? Jak zachowają się uczniowie i zareagują na to nauczyciele? Przecież to, jak będziemy pracowali z naszymi uczniami, zależy właśnie od nas. Rok szkolny już się zaczął. Uczniowie, nauczyciele i zainteresowani edukacją dowiedzieli się, że czeka ich trudny, a nawet najgorszy rok. Po co to mówimy? Jaki jest sens kreowanie czegoś negatywnego? Co tak naprawdę się zaczęło? Skąd pewność, że przed nami najgorszy rok dla szkoły? Czy naprawdę chcemy w ten sposób programować siebie i motywować innych do pracy na kolejny rok? Dlaczego się na to godzimy?
Obok wyobraźni, potrzebujemy charakteru, a jedną z jego kluczowych cech wspierających nasze działanie, jest pozytywne myślenie. Przedstawicielem takiego podejścia jest Martin Seligman, jeden z piętnastu najczęściej cytowanych psychologów na świecie. Pozytywne myślenie to przede wszystkim cecha charakteru, ale też postawa, która wyraża się w umiejętności dostrzegania możliwości, szansy w sytuacji, która wydaje się być beznadziejna. Nie doceniamy siły sprawczej pozytywnego myślenia. Nie chodzi o to, aby wmawiać sobie, że wszystko jest w porządku i na pewno skończy się dobrze, bo to raczej brak rozwagi i wyobraźni. Bez pozytywnego podejścia do każdej trudnej decyzji, skazujemy siebie z góry na niepowodzenie. Pozostaje nam po prostu czekać, aż spełni się to, w co wierzymy. W ten sposób odbieramy sobie wpływ na to, co będzie się działo w naszych klasach, z naszymi uczniami. Przecież chcemy mieć udział w tym, jakie relacje będziemy z nimi budować, jak organizować przestrzeń dla ich samorozwoju. Dla mnie i moich uczniów może to być najlepszy rok, w którym przeżyjemy świetną przygodę. Ja tak przynajmniej planuję - mówi mój znajomy nauczyciel w jednym z podwarszawskich gimnazjów. I nie jest ważne, co wymyślą politycy i jakie jeszcze rewolucje w edukacji mnie czekają. Zmiana zaczyna się od nas, od pojedynczego człowieka. Często wykonuję z uczniami wątpiącymi w swoje możliwości i którym brakuje motywacji i zaangażowania proste ćwiczenie. Proszę, aby zamknęli oczy i wyobrazili siebie, jak będzie wyglądało ich życie za rok, pięć, czy dziesięć lat z ograniczającym przekonaniem. A potem z przeciwnym. Rozmawiamy o tym. Rozumieją, że warto zmienić przekonanie, aby uruchomić konstruktywne myślenie i w konsekwencji działanie. Od nich samych zależy, które przekonanie wybiorą, które chcą, aby im służyło i wpływało w przyszłości na życie osobiste i zawodowe.
Dlatego zaskoczyły mnie otwarte narzekania w komentarzach pod zdjęciem okładki Dziennika. Zastanawiała mnie również w tym przypadku koncentracja większości ich autorów nie na uczniach, ale na samych sobie. „Nie będziemy mieli pracy, zwolnią mnie, zostało mi dwa lata do emerytury, przykro patrzeć, jak jesteśmy zniechęcani…” - to kilka charakterystycznych komentarzy. Ten sposób myślenia odbiera nam energię, ale też czas i możliwość autentycznego wpływu na to, co dzieje się wokół nas. Narzekając i krytykując nie przekonamy innych do najmniejszych nawet zmian. Skazujemy siebie takim zachowaniem na przebywanie poza kręgiem osobistego wpływu. Szkoła w czasach łatwego dostępu do informacji ma dziś ważne wyzwanie. Mimo że wielu rodziców zastanawia się nad sensem istnienia jej w dotychczasowym formacie, to przed nauczycielami jest cały czas aktualne, ważne, ale i pilne zadanie. Szkoła ma rozwijać relacje, umiejętność współpracy, odkrywać osobisty potencjał, wspierać realizację pasji, które staną się w przyszłości podstawą zawodowej kariery, biznesu, sposobu zarabiania pieniędzy.
Jedno z praw dotyczących skuteczności mówi, że tylko działanie w kręgu wpływu pozwala zmieniać rzeczywistość. Narzekanie, krytykowanie i obgadywanie jest nieskuteczne. W ten sposób działamy poza kręgiem osobistego oddziaływania. Pokazujemy, że naszymi zachowaniami, emocjami i przekonaniami sterują inni. A przecież będąc tego świadomym czy nie w każdej sytuacji mamy wybór emocji, reakcji i zachowania. Patrzmy na tych, którzy tworzą świetne szkoły - oni nie załamują rąk, ale są wsparciem i przykładem postawy opartej na prawdziwym charakterze. W Zespole Szkół Energetycznych w Rzeszowie nauczyciele zorganizowali swoim uczniom na inaugurację roku szkolnego „Piknik energetyczny - grillowanie w Energetyku”. Nie mówią, że przed nimi najgorszy rok, ale starają się pokazać szkołę, jako miejsce wspólnej pracy nad własnym rozwojem. Są z tego dumni. Można się nie zgadzać z polityką oświatową. Wtedy działajmy, a nie narzekajmy. Z odpowiedzialności za uczniów, nikt nas nie zwolnił. To my - nauczyciele - kreujemy codziennie w naszych klasach przestrzeń oddziaływań pedagogiczno- wychowawczych. Naszą odpowiedzialnością jest to, co mówimy, jakie emocje towarzyszą nam w relacjach z naszymi uczniami. Naszą postawą odpowiadamy na pytanie, jakie zachowania należą do kategorii tych przyzwoitych i przede wszystkim skutecznych.
Źródło: https://www.facebook.com/energetyk3
Nauczyciele mogą czuć się zniechęceni, zagrożeni, zaniepokojeni. Również ci z Zespołu Szkół Energetycznych w Rzeszowie, ale ostatecznie sami podejmują decyzję, czy postawa ciągłego krytykowania i nieustannego narzekania służy im i ich uczniom. Silni, z wewnętrznym przekonaniem o swojej wartości, nie poddają się zewnętrznemu sterowaniu swoimi zachowaniami i emocjami. Cały czas mają wybór i mogą decydować, jak chcą, aby wyglądało ich życie. Są wewnątrzsterowalni. Każdy wybór, każda nasza reakcja na zewnętrzne bodźce jest oczywiście determinowana kilkoma elementami. Wyobraźnią związaną z przewidywaniem skutków naszych decyzji, sumieniem i zrozumieniem tego, co dobre i złe dla rozwoju własnego i innych, samoświadomością i znajomością osobistego potencjału oraz siły przy podejmowaniu zobowiązań nie tylko wobec siebie. Ci pozbawieni wewnętrznego kompasu, słabi, dają się popychać. Silni nie poddają się i jeżeli upadną wstają i próbują dalej. Nie rezygnują, bo mają własne przekonania i są wierni swoim priorytetem, zasadom i osobistym wartościom.
* * *
* Dzisiejszy wpis sprowokowało zdjęcie okładki wraz z komentarzami w weekendowym wydaniu "Dziennika Gazeta Prawna", ogłaszającym najgorszy rok dla szkoły. Tytuł wpisu jest parafrazą podtytułu "Dziennika. Gazeta Prawna" - Patrzymy obiektywnie Piszemy odpowiedzialnie.