Pierwsze zadanie, to wspieranie ucznia w jego rozwoju. Oczywiste w deklaracji, ale już nie tak oczywiste w działaniu, bo często utożsamiane wyłącznie z realizacją programu nauczania. Nauczyciel to osoba towarzysząca uczniowi w odkrywaniu jego potencjału intelektualnego i charakteru. To troska o cztery obszary funkcjonowania: intelektualny, fizyczny, emocjonalny i duchowy. W procesie wychowania i kształcenia nauczyciel jest osobą kluczową, choć nie jedyną. Nie zastąpi go ani technologia, ani wymyślne aplikacje. „Pedagog, to ktoś, kto prowadzi innego człowieka do pełni jego rozwoju, kto przewodzi wśród zawiłości ścieżek życiowych i nieustannych wyborów, kto umie mądrze doradzić, kto troszczy się o ty, aby nikt nie stawał się biernym tworzywem dziejów i wielkich mocy politycznych, lecz by każdy był samodzielnym podmiotem, sprawcą własnego losu i współtwórcą pomyślności swej społeczności” [Kwieciński, 2012, s. 155].
Równie oczywiste jest zadanie drugie. Dotyczy roli nauczyciela jako osoby wspierającej rodziców w wychowaniu ich dzieci. Kluczowym jest zdobycie zaufania jako eksperta w zakresie wychowania, uczenia, jak się uczyć i jak stymulować rozwój. Jest to możliwe jedynie poprzez zbudowanie osobistej wiarygodności, która staje się podstawą do tworzenia prawidłowych relacji. I właśnie o to może zadbać nauczyciel - rozwijać własne zawodowe kompetencje. Bez nich wsparcie i współpraca z rodzicami będą niemożliwe, nieskuteczne i wiązały się jedynie z konfliktami i dużymi kosztami emocjonalnymi. Nauczyciel występuje tutaj w podwójnej roli, bo w dzisiejszych czasach „potrzebny jest właśnie mądry, krytyczny, wrażliwy i kompetentny pedagog, lecz już nie tylko jako pewny drogi przewodnik, a bardziej jako tłumacz [Kwieciński, 2012, s. 158].”
Zrozumienie tych ról jest kluczowe w pracy dydaktyczno - wychowawczej. Te dwa zadania w podwójnej roli - przewodnika i tłumacza - nadają sens pracy nauczyciela. Są jednocześnie najważniejszym jego wyzwaniem. To podstawa funkcjonowania nauczyciela we współczesnej szkole. Od czego więc zacząć? Na czym ma polegać wspieranie ucznia w jego rozwoju i pomoc rodzicom w wychowaniu? „Dokąd ma prowadzić dzisiejszy pedagog? Zapewne ku wyjściu. Ku wyjściu z siebie do zadań i do innych ludzi, do własnej wartościowości, by zrozumieć świat, odnaleźć miłość i solidarność, umieć kierować sobą [Kwieciński, 2012, s. 158].” Jak realizować ten postulat, jak stawać się dla uczniów autentycznym przewodnikiem? Jak sprawić, aby uczniowie doświadczyli, że zależy nam na nich, że wierzymy w nich, rozumiemy, chcemy poznać ich pragnienia i pielęgnować ich marzenia? Odpowiedzią jest kolejna oczywistość, którą warto przypomnieć. To świadomość, że podstawą działań naszych oddziaływań wychowawczych jest szacunek dla uczniów. Zbyt rzadko dowiadują się o tym od nas. Ale też szczerze powinniśmy komunikować, jakich zachowań nie akceptujemy. Oczywistym jest, że uczniowie często poprzez irytujące i wywołujące złość zachowania, manifestują swoje potrzeby - chęć bycia zauważonym, docenionym. W ten sposób domagają się akceptacji, poczucia bezpieczeństwa, miłości i przyjaźni. Rzadko powiedzą nam o tym wprost. Doświadczając, że ich słuchamy, że jesteśmy otwarci na ich poglądy, zdanie, opinie, przestaną manifestować w ukryty sposób swoje potrzeby. Wówczas nam zaufają.
Dla wielu to oczywiste, ale warto przypomnieć: jednym z głównych założeń tworzenia szkoły przyjaznej uczeniu się jest zapewnienie uczniom podstawowych potrzeb psychicznych. Niezwykle istotne dla budowania właściwych relacji między uczniami i nauczycielami, jest stworzenie sytuacji, w której poczują się bezpieczni. Będą wiedzieli i czuli, że są szanowani, lubiani, doceniani. Bez zaspokojenia tych elementarnych potrzeb, nie będzie możliwy rozwój osobistego potencjału, ani przedmiotowych kompetencji. Jest jedno skuteczne narzędzie w tworzeniu takiego środowiska - to komunikacja. Równie ważna, jak projektowanie przez nauczyciela doświadczeń (to one kształtują nasz charakter i nawyki), które pozwolą uczniom odczuć satysfakcję z pracy nad własnym rozwojem. To niezbędne i kluczowe umiejętności nauczyciela. Ich celem jest wywieranie pozytywnego wpływu, budowanie właściwych relacji, motywowanie i kształtowanie umiejętności udzielania rzetelnej informacji zwrotnej i identyfikowanie oraz odważne formułowanie własnych potrzeb. Przez wielu komunikacja jako narzędzie jest cały czas niedoceniana. Ale właśnie niewłaściwa lub jej brak są źródłem nieporozumienia, niechęci, niechcianych zachowań i eskalacji agresji oraz niepoprawnych relacji. Świadoma komunikacja jest najsilniejszym narzędziem nauczyciela w wydobywaniu z uczniów najlepszych cech charakteru i stymulowania rozwoju.
Choć to oczywiste, przypomnę: szkoła z jednej strony to miejsce rozwijania skutecznej i świadomej komunikacji, z drugiej idealne środowisko kształtowania charakteru - jego pięciu kluczowych cech. Bez nich komunikacja nie może być skuteczna. Nie zaistnieją niezależne, współpracujące i krytyczne postawy zarówno u nauczycieli jaki i uczniów. Bez poczucie własnej wartości i obfitości, rozumianej jako wiary w osobisty potencjał. ale także bez proaktywności - inicjowania działań w zgodzie z uniwersalnym kodeksem moralnym, ale też bez spójności wewnętrznej i pozytywnego nastawienie do świata - nie jest możliwy pełny i harmonijny rozwój. Charakter oparty na tych cechach jest podstawą skuteczności nauczyciela w doskonaleniu relacji z innymi.
* * *
Bądźmy świadomi wyborów naszych reakcji na zachowanie i postępowanie uczniów. Weźmy za nie pełną odpowiedzialność, ale też pozwólmy uczniom ponosić konsekwencje za ich własne wybory. Nie chrońmy, niech jak najszybciej zaczną rozumieć, że każda decyzja dotycząca zachowania, tego co mówią i jak ze sobą rozmawiają, jak traktują swoje szkolne obowiązki i jakie osobiste cele sobie wyznaczają, niosą za sobą określone skutki i wiążą się z osobistą odpowiedzialnością za jakość życia i relacji z innymi. Oczywistym, choć nie zawsze i nie dla wszystkich - jest właśnie uświadomiona komunikacja, „(...) komunikacja zajmuje centralne miejsce w procesach kształcenia i wychowania [Czerepaniak-Walczak, 1997, s. 98-99]”. Ale tylko taka komunikacja, która sprawia, że osiągamy efekty bez niepotrzebnych strat i kosztów emocjonalnych, realizując przy tym pożądane rezultaty. „Za jej sprawą ludzie nie tylko komunikują się w celu zabezpieczenia podstawowych potrzeb z hierarchii Maslowa, ale również odnajdują gratyfikację z poziomów najwyższych - potrzeby przynależności, akceptacji, samorealizacji [Majewska-Opiełka, s. 229].”Rozwijając tę umiejętność, warto zadać sobie pytanie o cel tego co i po co mówimy i jednocześnie zastanowić się, na czym nam zależy w relacjach z uczniami i rodzicami. Czy chcemy być ważni, czy naprawdę pomóc naszym uczniom, czy zależy nam jedynie na zaspokojeniu naszego ego, czy wsparciu innych. Chcemy pokazać, kto ma rację, czy bardziej istotnym jest stymulowanie uczniów do rozwoju. Czy chodzi o natychmiastowe i krótkotrwałe efekty, czy kształtowanie trwałych i świadomych nawyków? Czy zależy nam na budowaniu dobrych relacji, czy ich nieświadomym niszczeniu? Kluczowym jest więc zrozumienie: co, dlaczego i po co mówimy. Świadomość celu każdego komunikatu jest podstawą w tworzeniu przyjaznego i bezpiecznego środowiska rozwoju uczniów i wszystkich sfer funkcjonowania (intelektualnej, fizycznej, emocjonalnej, jak i duchowej). Dlatego - kolejna oczywistość - komunikacja to sztuka wymagająca wrażliwości, krytycznej postawy, otwartości, samoświadomości, wyobraźni i intuicji. Otwiera serca i umysły, inspiruje do poszukiwań i działania. Tylko za jej pomocą uda nam się wspierać uczniów w ich osobistym rozwoju i pomóc rodzicom w wychowaniu ich dzieci.
__________________________________________
Czerepaniak-Walczak M., Aspekty i źródła profesjonalnej refleksji nauczyciela, Toruń: Edytor 1997.Kwieciński Z., Pedagogie postu. Preteksty – konteksty – podteksty, Kraków: Oficyna Wydawnicza Impuls 2012.
Majewska-Opiełka I., Logodydaktyka. Droga rozwoju, Sopot: GWP 2012.
Majewska-Opiełka I., Powiedz to dobrym słowem, Sopot: GWP 2015.