Na początku tego roku ogłosiłem na swoim blogu śmierć starej edukacji. Zauważyłem, że coraz śmielej mówić zaczynają również inni o konieczności budowania nowej wizji edukacji i jej reformowaniu. Na okładce wrześniowego numeru miesięcznika Fokus redakcja zamieściła konserwę z napisem przeterminowana, a wewnątrz niej dziecko wyrażające agresję. „Szkoła to konserwa. Nie dajmy zapuszkować naszych dzieci” - woła Joanna Nikodemska - dziennikarka Fokusa. Wymowny i niezwykle silny komentarz do stanu dzisiejszej edukacji. Od dawna twierdzę, że rodzice sami zaczną poszukiwać i tworzyć dla swoich dzieci szkoły, które sprostają wyzwaniom czasów postindustrialnej gospodarki. Cieszę się, bo autorka pokazała różne strony zjawiska związanego z pojawieniem się pokolenia cyfrowego i przedstawia badania przeprowadzone wśród „generacji google”. Interesujące i bardzo przekonujące są konsekwencje dla całego systemu oświaty, jakie wiążą się z pojawieniem w szkole „cyfrowców”. Mam nadzieję, że artykuł przyczyni się do dyskusji na temat zmian, jakie powinna przejść polska szkoła.
Dla mnie materiał zamieszczony w ostatnim numerze Fokusa to ważny dla edukacji XXI wieku głos, który, mam nadzieję, otworzy ogólnonarodową debatę w tej sprawie. Dodaje wiary tym wszystkim, którzy mają świadomość konieczności nieuchronnych zmian w polskiej szkole. Dostarczy zwolennikom reformy argumentów do dokonywania zmian. Przestańmy utożsamiać szkołę z budynkiem a patrzmy na nią szerzej jako uczące się społeczności, które wykorzystują potencjał Internetu. Szkoła dziś to nie tylko mury, ale przede wszystkim świadomość, że uczymy się wszędzie. Korzystając z nowoczesnej technologii komunikujemy się, dyskutujemy, poszukujemy i przetwarzamy informację w drodze do szkoły, na wycieczce, w podróży. Jesteśmy - jak nazwał to Marek Hyla - cały czas on-line.
Z satysfakcją przejąłem inicjatywę Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, który zaprosił mnie do udziału w pracach panelu tematycznego „Edukacja i wiedza” w ramach projektu foresight’u regionalnego Pomorze 2030. Celem realizowanego foresight’u regionalnego jest zdefiniowanie scenariuszy rozwoju i wizji przyszłości Pomorza do roku 2030. W ramach panelu „Edukacja i wiedza” Instytut chce zająć się obszarem, który niewątpliwie będzie mieć ogromne znaczenie dla rozwoju regionu. Czy dzisiejsza szkoła – i szerzej system tworzenia wiedzy – są na to wszystko gotowy na zmiany i w jakim kierunku będzie się zmieniać w perspektywie najbliższych 20 lat? Gdzie jesteśmy i gdzie będziemy? Celem panelu „Edukacja i wiedza” jest określenie kluczowych determinant rozwoju edukacji w perspektywie roku 2030 i sformułowanie scenariuszy rozwojowych, ze szczególnym uwzględnieniem wpływu nowych technologii.
Również redakcja miesięcznika „Edukacja i Dialog” wyszła z podobną inicjatywą i rozpoczyna cykl debat dotyczący kondycji polskiej edukacji. Jest już nas więcej. Udział w pierwszej zatytułowanej: Polska szkoła 2030 – oczekiwania i możliwości, zadeklarowali m.in. parlamentarzyści, przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz liderzy nauczycielskich związków zawodowych. Pretekstem pierwszego tematu debaty jest ogłoszony przez rząd Donalda Tuska Raport Polska 2030.
Debatę poprowadzi zastępca redaktora naczelnego „Edukacji i Dialogu” Anna Raczyńska. Relacje z jej przebiegu zostaną zamieszczone we wrześniowym numerze naszego miesięcznika. 2 września br. zadamy uczestnikom pytanie, czy szkoła jest gotowana na wyzwania, o których mowa jest w Raporcie Polska 2030. Czego oczekuje społeczeństwo od edukacji i czy istnieją warunki do realizacji tej wizji. W numerze wrześniowym zamieścimy również artykuł Iwony Majewskiej - Opiełki zatytułowany „Aneks do Wizji 2030”, który będzie znakomitym wprowadzeniem do dyskusji