środa, 30 kwietnia 2008

Jak przygotować uczniów do uczenia się przez całe życie?

Miałem okazję uczestniczyć wraz ze specjalistami z Wielkiej Brytanii w pracach nad wdrożeniem w jednej ze szkół w Polsce systemowego przygotowania uczniów, nauczycieli i rodziców do uczenia się przez całe życie. (ang. life-long learning – LLL). Dzięki temu programowi zmienia się całkowicie rola nauczyciela. Przechodzi z funkcji przekazywania wiedzy (dominującej w edukacji ery przemysłowej) do osoby wspierającej aktywnie proces uczenia się ucznia (gospodarki opartej na wiedzy).

Od pierwszej klasy prowadzona jest diagnoza psychoruchowa wszystkich dzieci. W wyniku systematycznych szkoleń wszyscy nauczyciele nauczania zintegrowanego posiadają umiejętność diagnozy i prowadzenia obserwacji zmian zachowań sensomotorycznych uczniów oraz ich „gotowości szkolnej”, rozumianej jako wzrost umiejętności, poprawy koncentracji uwagi, poprawy koordynacji i szybszego tempa pracy. Każdy uczeń klas 4-6 przechodzi diagnozę własnych stylów uczenia się, opartą na: kinezjologii edukacyjnej, 8 inteligencjach i VAK (wzrokowcy, słuchowcy, kinestetycy). Dzięki temu rodzice, nauczycieli i uczniowie otrzymują opis stylów uczenia się uczniów. W wyniku diagnozy następuję dobór technik do indywidualnych stylów uczenia. Dzięki temu następuje przejście na zindywidualizowany styl nauczania i uczenia się, koncentracja na mocnych stronach ucznia, uczenie się w sposób „naturalny”, zwiększenie poczucia własnej wartości uczniów, zwiększenie efektywności nauczania, zwiększenie motywacji nauczycieli i uczniów. Każdy uczeń do karty diagnozy otrzymuje listę przydatnych technik uczenia się. Nauczyciele uczestniczą w szkoleniach z zakresu umiejętności analizowania i rozwiązywania konfliktów, rozpoznawania związków przyczynowo-skutkowych, logicznego myślenia. Wszyscy uczniowie przechodzą trening emocjonalny. Dzięki tej pracy wzrastają kompetencje nauczycieli, aż do uzyskania statutu eksperta w dziedzinie „uczenia się”, następuje zmiana sposobu nauczania z „co” na „jak”, doskonalona jest umiejętność diagnozowania potrzeb edukacyjnych dziecka i jego wsparcie. Natomiast u uczniów następuje rozwój psychoruchowy przygotowujący do dalszej edukacji, identyfikacja indywidualnych stylów uczenia się, dobór technik uczenia się dopasowanych do stylu, ułatwienie procesu uczenia się, wzrasta motywacja do nauki i następuje przeniesienie odpowiedzialności za naukę na ucznia. Z kolei rodzice mają pewność, że szkoła koncentruje się na pojedynczym dziecku, bez względu na jego umiejętności, otrzymują szczegółową informację o zdolnościach i potrzebach edukacyjnych dziecka. Szkoła postrzegana jest jako nowoczesna i unikatowa w środowisku i odpowiada na wyzwania społeczeństwa informacji.

Ten pilotaż stał się podstawą do stworzenia pełnej koncepcji programu szkoleń, który w ramach projektu realizowanego przez Społeczne Towarzystwo Oświatowe zamierza objąć ponad 100 wybranych szkół w Polsce.

wtorek, 29 kwietnia 2008

Szkolne klasy

Tom Peters w swojej rewelacyjnej książce „Biznes od nowa” twierdzi, że na świecie są dwa najsmutniejsze miejsca. Są to więzienia i szkoły. Kiedy przyjrzymy się miejscom, w których przebywają godzinami uczniowie, to pojawia się przed nami obraz dzisiejszej szkoły. W salach lekcyjnych nie ma zegarów, telefonów, faksów, kopert, znaczków, map, książek telefonicznych, przestrzeni na prywatne przemyślenia ani tablic konferencyjnych. Z sal tych nie można skontaktować się z realnym światem, w którym toczy się prawdziwe życie.
Czy obraz ten nie przeraża? Czy za frustrację, agresję uczniów w szkołach nie odpowiada jej archaiczny model? Czy możemy sobie wyobrazić pracownika w nowoczesnej organizacji biznesowej, który nie dysponuje informacją na żądanie, materiałami biurowymi, komputerem, gdzie co 45 minut zmienia się szef i zakres jego pracy? Ile jest w stanie w takiej sytuacji wytrzymać? Czy o tym myślimy tworząc wizję szkoły i opracowując w gabinetach ministerialnych strategie rozwoju polskiej edukacji?

poniedziałek, 28 kwietnia 2008

Jak przybliżyć szkołę do pokolenia Y?

Prezentacja Karla Fischa i Scotta McLeoda "Did you know...?" uzmysławia nam, jak głębokich zmian związanych z funkcjonowaniem dzisiejszego systemu edukacji jesteśmy świadkami; zmian, które powodują powstawanie nowej cyfrowej rozpadliny w poprzek szkoły - między uczniami i nauczycielami. Zmian i ich znaczenia nie dostrzega się w polskiej szkole.
Największym problemem dla dzisiejszej edukacji jest to, że nauczyciele - usiłują uczyć populację, która porozumiewa się zupełnie nowym językiem. Do szkół uczęszcza dziś pokolenie zwane pokoleniem Y, które nie zna świata bez Internetu i urządzeń multimedialnych, które przez sporą cześć nauczycieli wykorzystywane są w minimalny sposób w dydaktyce szkolnej.
Obniża się w ten sposób nie tylko autorytet samego nauczyciela. To z kolei może powodować obniżenie u nauczycieli poczucia własnej wartości. Ktoś o niskim poczuciu własnej wartości nie może wychowywać odważnego, kreatywnego, otwartego społeczeństwa.
Szkoła przestała być jedynym źródłem dostarczania informacji i wiedzy. Zmienia się w związku z tym rola nauczyciela, który ze swoją wiedzą przedmiotową i przestarzałą metodyką nie jest w stanie sprostać wyzwaniom społeczeństwa informacyjnego. Dzisiejsze wyzwania w globalnym świecie determinują konieczność zmiany podejścia w procesie nauczania – z informacyjnej (klasyczna polska szkoła) na aktywne zdobywanie i wykorzystanie wiedzy.