środa, 2 lipca 2014

System egzaminów maturalnych do poprawki?

Dokładnie trzy lata temu, 2 lipca 2011 roku zamieściłem na moim blogu tekst o egzaminach maturalnych. Dziś wystarczy jedynie zamienić kilka danych, bo pytania są nadal aktualne:

"Czy szkoła źle przygotowuje uczniów? A może nauczyciele nie potrafią uczyć, a dyrektorzy wyciągać wniosków i wprowadzać programy naprawcze? Nie możemy tego stwierdzić, bo z charakterystyczną dla urzędników nonszalancją przedstawiciel CKE komentując wynik egzaminów ogłosił, że nie należy porównywać tegorocznych wyników z ubiegłorocznymi. Są o różnym stopniu trudności" Czy możemy ufać CKE?

Szkoły budują strategie doskonalenia, analizują wyniki, uczestniczą w próbnych egzaminach i licznych diagnozach. Wprowadzają programy naprawcze i na koniec okazuje się, że wyniki są gorsze i nie możemy ich odnieść do poprzednich lat. Nauczyciele tracą motywację, uczniowie morale, rodzice otrzymują nieadekwatne rankingi szkół, a społeczeństwo informacje o niewydolnym systemie polskiej edukacji. I nie chodzi o to, aby wszyscy zdali maturę, ale o to, aby można było budować w szkołach spójne modele edukacji w oparciu o wiarygodne dane. 

Zmieniają się kolejni ministrowie, dyrektorzy Centralnej Komisji Egzaminacyjne i pomysły na uzdrowienie systemu egzaminacyjnego. Co prawda dziś w sieci można znaleźć wiele cennych analiz i wniosków. Brakuje jednak skutecznych reakcji tych, którzy odpowiadają za stan systemu polskiej edukacji.

Tutaj pełny wpis tekstu na moim blogu z dnia 2 lipca 2014 Czy możemy ufać CKE?