sobota, 26 kwietnia 2008

W poszukiwaniu nowej edukacji

Czytam książkę "Modernizacja Polski. Kody kulturowe i mity" a w niej rozdział napisany przez dra Jana Szomburga. Nawołuje w niej do samorefleksji i dialogu międzyobywatelskiego. Dialogu dotyczącego najważniejszych spraw. Poszukuje odpowiedzi na pytania:
Jakiego społeczeństwa chcielibyśmy, jakie państwo chcemy budować? Twierdzi, że tych spraw nie powinniśmy zostawić politykom. Nastał czas, aby taki dialog był debatą międzyobawatelską. "Możemy budować Polskę i polskość z wyboru" - namawia dr Szomburg. To doskonały moment na pytanie dotyczące również oświaty. Jakiej szkoły potrzebuje społeczeństwo? Do czego powinniśmy przygotowywać naszych uczniów? Co jest najważniejszym zadaniem na dziś i przyszłość? Dysponujemy ogromnym kapitałem. Mamy do dyspozycji energię tysięcy nauczycieli, rodziców, obywateli. Jak ją wykorzystać? Od czego powinniśmy rozpocząć nasze działania?

Miałem w ostatnim czasie okazję uczestniczyć w pracach zespołu autorów przygotowujących na III Kongres Obywatelski raport "Edukacja dla modernizacji i rozwoju". Przedstawiono w nim strategię wdrożenia nowego modelu edukacji, w której przyjmuje się następujące założenia:

– czynnikiem sukcesu staje się umiejętność przyswajania informacji oraz wyciągania samodzielnych wniosków;
– praca polega na obróbce informacji i budowaniu wiedzy;
– globalizacja i integracja powoduje konieczność włączenia się w nurt globalizacji wykorzystującej wiedzę, czerpiącej wzorce z różnych kultur i opartej na gospodarce przekraczającej granice krajów i kontynentów.

Podstawą takiej edukacji powinno być:
– zastosowanie „myślenia systemowego”,
– nauczanie sterowane przez ucznia i samozarządzanie,
– nauka nauczania i uczenia się,
– współudział ucznia w zarządzaniu szkołą,
– poznawanie wiedzy w trybie indywidualnego toku nauczania,
– uzupełnienie wiedzy poprzez wymianę doświadczeń – uczenie się w działaniu,
– całkowite zarządzanie jakością.

W jaki sposób zbudować szkołę, która będzie realizowała powyższy postulat?
Niezależnie od działań polityków i urzędników ministerialnych rozpocznijmy działania oddolnie - w szkołach, w naszych klasach. Szukajmy wsparcia rodziców. To ogromny kapitał!
Wierzę, że uczestnicy III Kongresu Obywatelskiego zainicjują działania obywatelskie wobec wyzwań przyszłości. Mam nadzieję mieć w tym swój udział.