Dlaczego szkoła w Radowie Małym prowadzona przez Ewę Radanowicz stała się jedną z najciekawszych szkół w Polsce, a kierowana przez Jarka Pytlaka w Warszawie ceniona jest za autorską i jednocześnie oryginalną koncepcję pedagogiczną? Okazuje się, że miejsce funkcjonowania nie ma znaczenia i niekoniecznie musi być przekleństwem, czy atutem. Dlaczego więc jednym się udaje, a inni drepczą w miejscu, szukając przyczyn swoich niepowodzeń?
Przeszkadza sanepid, MEN. Innych blokuje organ prowadzący i brak pieniędzy. Ale przecież funkcjonujemy w podobnych warunkach finansowo - prawnych, mamy podobnie wykształconą kadrę, powszechny dostęp do najnowszej wiedzy, podręczników, materiałów i sieci. Okazuje się, że środki finansowe, utalentowani ludzi i sprzyjające otoczenie to za mało. Pieniądze, dobrzy nauczyciele, środowisko są warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym, aby odnieść sukces. Nie wszystkim udaje się stworzyć autorskie szkoły marzeń lub przynajmniej realizować sprawdzone koncepcje innych szkół. Dlaczego tylko niektórzy osiągają spektakularne wyniki? Co jest więc kluczem do prawdziwego sukcesu?
Liderzy, którzy mogą dziś mówić o rozwoju własnych szkół i przekształcaniu ich w wyjątkowe miejsca, zadają sobie kluczowe pytanie: po co to robią? Nie co, ale dlaczego i po co? Po co istniejemy? Po co przychodzimy codziennie do szkoły? Po co realizujemy codzienne szkolne rytuały? Po prostu: po co jest szkoła? Nie wystarczy wiedza o tym, „co robimy?”, ale „po co to robimy?” Sukcesem prawdziwych liderów jest przekonanie innych do słuszności tego, co kryje się w odpowiedzi na pytanie: po co? Celem szkół nie jest tworzenie miejsc pracy dla nauczycieli. Kuriozalnym więc argumentem przeciwko likwidowaniu gimnazjum było przekonywanie społeczeństwa, że nauczyciele stracą pracę. Nie po to funkcjonują i powstają szkoły. Celem jest robienie rzeczy, w które wierzymy i wiemy, że są dobre dla naszych uczniów i dla społeczeństwa. Ale też spójne z wyznawanymi przez szkolną społeczność uniwersalnymi wartościami. W ten sposób nadajemy naszej pracy sens. To jest prawdziwe źródło naszej satysfakcji i najbardziej inspiruje do działania. To powoduje, że następują prawdziwe zmiany.
Simon Sinek z Uniwersytetu Colombia, jeden z najbardziej inspirujących na świecie liderów, powiada, że wyjątkowe organizacje skupiają ludzi o podobnych wartościach i przekonaniach - takich, którzy wierzą w to, co my wierzymy. Takie miejsca służą rozwojowi i tworzeniu inspirujących idei. To miejsce prawdziwego zrozumienia i współpracy. Jedynym sposobem na to i jednocześnie wyzwaniem jest, jak przekonać innych do tego, co kryje się w indywidualnej dla każdego z nas odpowiedzi na pytanie: po co? W tym celu potrzebujemy zaufania, a to budujemy własną wiarygodnością. O tym powinniśmy rozmawiać szukając wspólnie odpowiedzi na pytanie: „dlaczego jesteśmy w danym miejscu i po co chcemy angażować swój czas, nasze zdolności i umiejętności?”
Piątkowska Szkoła Społeczna im. dr Wandy Błeńskiej w Poznaniu
Bohunt School Liphook w Wielkiej Brytanii