wtorek, 27 maja 2008

Modele e-learning w CODN

Ponieważ w CODN trwa dyskusja nad modelem e-learningu, jaki powinien obowiązywać w doskonaleniu, postanowiłem zaprezentować dotychczasowe doświadczenia. Dążenie do jednej formy nie jest możliwe ze względu na cele, jakie chcemy osiągnąć w poszczególnych projektach. Raz będziemy chcieli stworzyć kompendium wiedzy wokół jednego tematu i wówczas wykorzystamy e-book lub kurs on-line. W szkoleniu, które wymaga certyfikacji konieczne będzie wykorzystanie monitoringu pracy uczestników i raportowania na platformie e-learningu. Jeżeli jednak zamierzamy podczas tradycyjnych zajęć odwoływać się do wspólnej wiedzy uczestników, to przed spotkaniem w sali szkoleniowej zaprosimy ich do przejścia szkolenia w sieci. Prezentuję w uproszczony sposób różne modele wykorzystania ICT w nauczaniu na odległość, które realizowane są w Laboratorium Edukacji Multimedialnej i innych pracowniach merytorycznych. Każdy z nich jest obecny w CODN i każdy ma swoich zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników.

Model 1. NAUCZANIE WSPOMAGANE MATERIAŁAMI ELEKTRONICZNYMI
– tradycyjna edukacja, nauczyciel w klasie,
– materiały dystrybuowane na płytach CD, poprzez Internet lub w lokalnej sieci

Model 2. KURSY ON-LINE
– kursy bez nauczyciela, samouczki,
– kursy mogą być z lub bez elementów komunikacji.

Model 3. KLASYCZNY E-LEARNING
– nauczyciel – moderator w klasie wirtualnej,
– nauczanie z możliwościami komunikacji synchronicznej i asynchronicznej,
– za pomocą LMS-u (Learning Management System) prowadzony jest monitoring przebiegu szkolenia.

Model 4. BLENDED LEARNING
– nauczyciel - moderator,
– klasy wirtualne i spotkania w klasach rzeczywistych wspomagane nauczaniem elektronicznym,

Ostatnio mówi się o kształceniu hybrydowym, które jest połączeniem klasycznego spotkania nauczyciela i uczniów w klasie z dodatkowym wykorzystaniem materiałów elektronicznych, kursów on-line lub klasycznego e-learningu. Do tej pory ta forma nazywana była blended learning. W przypadku CODN typowym przykładem takiego szkolenia jest projekt Ekspert Być może nazwa hybrydowe nauczanie wynika z troski o czystość języka i oznacza to samo co blended learning. Chociaż i tak w tej dziedzinie nie można już uniknąć zwrotów angielskich. Może stanie się tak, że forma hybrydowe nauczanie będzie posiadała swój charakterystyczny wyróżnik, który pozwoli na stworzeniu nowego modelu wykorzystującego technologię ICT.
Dzięki rozwojowi w CODN kształcenia na odległość mamy możliwość w krótkim czasie dotrzeć do nauczycieli w całej Polsce. Jeżeli doskonalenie ma być odpowiedzią na problemy i potrzeby nauczycieli, to jesteśmy w stanie dostarczyć rozwiązania niemal na żądanie.
Zwrotem w rozwoju e-learningu w doskonaleniu nauczycieli może być rozwój platformy edukacyjnej Scholaris. Integracja portali edukacyjnych i zasobów w Internecie, a także wykorzystanie technologii Web 2.0, może całkowicie odmienić rozwiązania e-learning w CODN.

Zobacz mnie na GoldenLine

poniedziałek, 26 maja 2008

Polecam strony portalu Edunews.pl

Uzupełnieniem wczorajszego wpisu na blogu może być informacja zamieszczona na portalu Edunews.pl Tam znajduje się również film przygotowany w Laboratorium Edukacji Multimedialnej.

Laboratorium Edukacji Multimedialnej
EDUNEWS.PL - dobre pomysły na edukację przez całe życie - 26.05.2008.


Zobacz mnie na GoldenLine

niedziela, 25 maja 2008

E-learning w CODN

Od 2004 roku rozpocząłem kierowanie pracami w Laboratorium Edukacji Multimedialnej. W tym czasie stworzyliśmy wiele kursów potocznie nazywanych szkoleniami e-learningowymi. Pierwsze prace nad e-kursami rozpocząłem w roku 2002 w Pracowni Kadr Zarządzających Systemu Oświaty w CODN. Wówczas pierwszymi uczestnikami szkoleń byli dyrektorzy szkół. To był prawdziwy początek edukacji on-line. Dziś, kiedy e-learning rozwinał się w nieprawdopodobny sposób, trwa w CODN dyskusja nad modelem, który powinien funkcjonować w systemie doskonalenia. Różnorodność form, które wykorzystujemy w pracy CODN wynika z celów, jakie chcemy osiągnąć. Korzystamy m.in. z platformy Moodle, gdzie zamieszczone są szkolenia e-learningowe edukacji filozoficznej. Jest to obecnie najczęściej wykorzystywana w edukacji platforma i mająca swoich wielu entuzajstów. Jednak korporacje i biznesowe firmy szkoleniowe nie stosują rozwiązań Moodle. Korzystają z dedykowanych platform. Wynika to z bezpieczeństwa i rygorów, które obowiązując w firmach. Inną formą szkolenia jest szkolenie wykorzystujące platformę CentraOne umożliwiające synchroniczną pracę w wirtualnej klasie. Dzięki temu rozwiązaniu nauczyciel może mieć kontakt z uczniami z różnych szkół w stworzonej klasie i dostępem do wirtualnej tablicy, na której może prezentować materiały szkoleniowe, pisać, rozwiązywać testy. Wirtualna klasa posiada wszelkie funkcje potrzebne nauczycielowi w klasycznej klasie. Zgłaszanie się uczniów do odpowiedzi, dzielenie ich na grupy, pracy przy tablicy, itd. Platformę tę wykorzystywaliśmy podczas międzynarodowego projektu MustLearnIT. Kolejnym rozwiązaniem dla szkoleń są kursy on-line, tzw. samouczki. Przygotowaliśmy kilka szkoleń, głównie dotyczących praw rodziców w szkole i współpracy rodziców ze szkołą. Ponadto powstały e-booki, elektroniczne materiały do samokształcenia z możliwością zdania testu końcowego i cykl wideowykładów. Typowymi szkoleniami e-learning są kursy zamieszczone na specjalnie dedykowanej CODN platformie e-learning, gdzie uczestnicy szkoleń logując się otrzymują dostęp do materiałów szkoleniowych w różnej formie. Mogą to być filmy wideo, audio, teksty, a także testy i grafika. Rozbudowana jest forma komunikacji z nauczycielem i możliwości organizacji pracy przez uczestnika. Proces nauki monitorowany jest przez nauczyciela – moderatora. Szkolenia kończą się certyfikatami – potwierdzeniami ukończenia szkolenia. Istnieje możliwość bezpośredniego monitorowania, jak i raportowania indywidualnej pracy uczestnika szkolenia. Platforma posiada przyjazny panel administracyjny do zarządzania procesem szkolenia jak i umożliwia samodzielne tworzenia kursów przez nauczycieli konsultantów i specjalistów z CODN jedynie po krótkim przeszkoleniu.

Dzięki rozwojowi w CODN kształcenia na odległość metodą e-learning mamy możliwość w krótkim czasie dotrzeć do nauczycieli w całej Polsce. Jeżeli doskonalenia ma być odpowiedzią na problemy i potrzeby nauczyciela, to jesteśmy w stanie dostarczyć rozwiązania i niezbędną wiedzę niemal na żądanie.

Zobacz mnie na GoldenLine

sobota, 24 maja 2008

Konkurs na dyrektora CODN

Jestem po lekturze kolejnego rozdziału książki „Modernizacja Polski. Kody kulturowe i mity”, w której czytam kapitalne zdanie Edwina Bendyka (szefa jednego z działów w tygodniku Polityka). Teraz wszystko stało się dla mnie jasne. W CODN panuje kreowana przez kilka osób swoista kultura organizacyjna nazwana przez autora afiliacyjno-obronnym modelem motywacyjnym. W takiej organizacji pracownicy najbardziej cenią sobie pewność pracy i przede wszystkim dobre stosunki współpracowników i kierowników. Oczekuje się w takiej instytucji ciepłych emocjonalnych relacji koleżeńsko-rodzinnych. Bendyk twierdzi, że w tej sytuacji nisko ceni się osiągnięcia indywidualne - są one akceptowane tylko pod warunkiem, że nie naruszają nieformalnych hierarchii prestiżu, utraty opinii. W takim środowisku innowacje są tępione. Kiedy przypominam sobie uzasadnienie dla wyboru kandydatury na dyrektora CODN, że pozostali kandydaci byli zbyt rewolucyjni, postulowali w swoich koncepcjach zmiany, które mogłyby zagrażać istniejącej strukturze i kulturze organizacji, to coraz bardziej jestem pewien, że chodziło o zachowanie swoistego status quo. Także próba stworzenia zmian w strukturze organizacyjnej CODN i ich ciągłe kontestowania utwierdzają w przekonaniu, że właśnie o to chodziło. Zmiany (na razie tylko deklarowane) zdaniem niektórych osób zagrażały kulturze afiliacyjno-obronnej. Komentarzem do zaistniałej w CODN sytuacji niech będzie cytat we wspomnianej wyżej książki. Stanowi on jednocześnie odpowiedź na moje wątpliwości. Metakultura bierności(kontestacji) przyczynia się do systematycznej degradacji społecznego potencjału innowacyjnego, pozbawiając system społeczny tak niezbędnych kodów.
Za próbę degradacji prestiżu CODN obciążam właśnie grupę osób, które przez blisko półtora roku kontestowały każde zmiany. W pracy ciągle dominują folwarczne stosunki pracy, tłumiące kreatywność i innowacyjność? Natomiast próby wprowadzenia nowych form krytykuje się i wyśmiewa. Najczęściej słyszało się, że do tej pory tak było, więc po co zmieniać. Przecież to działa! Tylko rzadko zastanawiano się, dlaczego coraz mniejsza grupa chętnych zgłaszała się na szkolenia. Szkolenia, których koncepcje i programy powstawały w pracowniach a nie w gabinecie byłej dyrektorki. W programach wybranych pracowni nie można było znaleźć ani jednej nowej propozycji tematycznej jak i ciekawej formy. Od lat grupa konsultantek w CODN ekscytuje się i angażuje niemal wszystkich przy programie o ogólnopolskim zasięgu, jakim jest program Ekspert. To na pewno nie rozwija instytucji, a jakiekolwiek przedsięwzięcia, które mogą dostarczyć nowego doświadczenia, przełamując dotychczasowe formy, spotykają się z krytyką. W cieniu natomiast pozostawały pracownie, które tworzyły zupełnie nowe programy, formy doskonalenia i objęły tym o wiele większą liczbę uczestników. Przykładek jest znakomicie zrealizowany projekt Wizytator. Pozostaje cały czas pytanie: jak pozbyć się w CODN kultury kontestacji? Nadzieją jest ogłoszony konkurs na dyrektora CODN. Wierzę, że tym razem będzie on profesjonalnie przeprowadzony, a kandydaci rzetelnie ocenieni pod względem przygotowania merytorycznego do pełnienia funkcji w tak strategicznym miejscu doskonalenia nauczycieli.

Zobacz mnie na GoldenLine

czwartek, 22 maja 2008

Czy nauczyciel polski mam szansę na sukces?

Wczoraj zamieściłem profil kompetencji nauczyciela, który opracował Jan Fazlagić na podstawie swoich obserwacji i doświadczeń jako szkoleniowiec i akademik. Twierdzi, że nauczyciele mogą z powodzeniem rywalizować na rynku pracy. Dlaczego jednak tak się nie dzieje, dlaczego nauczyciele nie chcą przejąć inicjatywy i budować własną karierę zawodową na swoich talentach? Moim zdaniem to braku poczucia własnej wartości powoduje, że sami nauczyciele nie pozwalają tak o sobie myśleć i mówić. A przecież na początku lat 90-tych w momencie wielkich przemian ustrojowych wielu nauczycieli wykorzystało swoje silne strony i zaczęli funkcjonować w biznesie. Jedni otworzyli własne szkoły (sam tak zrobiłem), inni uruchomili szkoły językowe i inną z kolei rozpoczęli działalność związaną z usługami edukacyjnymi. W tym czasie powstało wiele firm szkoleniowych, które swoje oferty kierowały nie tylko do nauczycieli, ale także do klientów spoza oświaty. Wielu nauczycieli matematyki, informatyki i humanistów odeszło do banków i dużych korporacji, natomiast biolodzy, chemicy do firm farmaceutycznych. Przykłady można mnożyć. Bardzo często na zajęciach, kiedy słyszę narzekania na polska edukację i zarobki, proponuję, aby nauczyciele zachowali się proaktywnie i uznali, że miejsce, w którym obecnie są, to konsekwencja ich dotychczasowych wyborów. Wybrali zawód nauczyciela, więc również to, co się z nim wiąże, a więc krótszy czas pracy, niższe w związku z tym zarobki, dłuższe wakacje, wcześniejsze przechodzenie na emeryturę itd. Na moje argumenty odpowiadają, że nie mogą odejść, bo muszą zarabiać na chleb. A przecież tysiące osób zarabia na chleb nie będąc nauczycielami. To kwestia wyboru. A może to strach przed nieznanym i brak wiary we własne możliwości.
Jan Fazlagić stwierdza we wspomnianym artykule, że wbrew ogólnie przyjętemu stereotypowi, nauczyciel może rozpocząć swoja karierę poza oświatą jako radca w dziale zarządzania zasobami ludzkimi, specjalista ds. public relations, kierownik ds. szkoleń i konferencji, kierownik działu obsługi klienta, kierownik ds. organizacji szkoleń i wyjazdów, redaktor biuletynu firmowego lub firmowej witryny internetowej, copywriter w agencji reklamowej, kierownik ds. kontaktów akcjonariuszami, asystent prezesa, kierownik zakładu uzdrowiskowego, konsultant i wiele innych. Budujące!

Warto zajrzeć do innych tekstów Edukacji i Dialogu.

Zobacz mnie na GoldenLine

środa, 21 maja 2008

Profil kompetencyjny nauczyciela

W jednym z ubiegłorocznych numerów Edukacji i Dialogu zamieściłem tekst Jana Fazlagicia „Nauczyciel na rynku pracy. Skazani na … sukces?” Autor stworzył interesujący profil kompetencyjny nauczyciela, który może pomóc znaleźć sie na dzisiejszym rynku pracy i uwierzyć, że śmiało możemy konkurować z tymi, którzy z racji braku doświadczenia nie posiadają takich umiejętności. Nauczyciele, którzy nie staną przed decyzją zmiany miejsca pracy i zawodu, także mogą wzbogacić swoją samoświadomość na temat własnych kompetencji. Przyjrzyjmy się więc profilowi kompetencyjnemu dzisiejszych nauczycieli zaproponowanego przez Jana Fazlagicia:
Nauczyciele świetnie sobie radzą z komunikacją w grupie. Każdy nauczyciel musi posiąść pewność siebie i umiejętność przybrania stanowczej postawy wobec większej grupy osób. Nauczyciele dobrze radzą sobie z przekazywaniem informacji. Każdy dobry nauczyciel wie, jak ważna jest pełna informacja, szczególnie w sytuacjach kryzysowych.
Nauczyciele są ludźmi kreatywnymi. Każdy nauczyciel może pochwalić się w swoim CV umiejętnością kreatywnego zarządzania pracą w grupie.
Nauczyciel, posiada wiele cech dobrego sprzedawcy. Uczniowie z reguły są sceptyczni wobec nowych nieznanych pomysłów wychowawcy. Dlatego każdy nauczyciel podświadomie wykształca w sobie umiejętności perswazji.
Nauczyciele to szkoleniowcy. Każdy nauczyciel, jest potencjalnie doskonałym kandydatem na pracownika działu szkoleń w każdej firmie.
Nauczyciele potrafią motywować ludzi. Jedną z fundamentalnych funkcji zarządzania jest „motywowanie”.
Każdy nauczyciel jest zobowiązany do prowadzenia „mini biura”. Współcześni nauczyciele to „menadżerowie projektów”. Zarządzanie projektami jest z kolei jedną z głównych metod funkcjonowania nowoczesnych, nie-zbiurokratyzowanych organizacji.
Nauczyciele muszą być adwokatami własnej pracy. Współpraca z rodzicami i dyrektorem szkoły wymaga od nich umiejętności „sprzedania siebie”. Dlatego każdy dobry nauczyciel wprost idealnie spełnia wymagania stawiane na rynku pracy specjalistom ds. Public Relations.
Nauczyciele potrafią zarządzać samodzielnie małymi przedsiębiorstwami. Zadania, jakie stoją przed nauczycielami szkole przypominają swoją specyfika prowadzenia małej firmy. Duch przedsiębiorczości jest żywy wśród polskich nauczycieli i nie stoi na przeszkodzie, aby ten duch wykorzystać w prowadzeni działalności gospodarczej, jeśli zaistnieją takie okoliczności.
Niektórzy nauczyciele posiadają cenne kompetencje profesjonalne np. z zakresu matematyki i informatyki. W wielu organizacjach, które walczą z zalewem informacji wracają do łask poloniści i bibliotekarze. Nie trzeba wspominać o filologach języków współczesnych, którzy są cennym „towarem” na rynku pracy w firmach prowadzących działalność importowo-eksportową.

Lista kompetencji jest dłuższa. Sami wiemy, co jest naszą silną stroną. Twórzmy więc swoją karierę zawodową nie na brakach i deficytach, ale na swoich talentach i mocnych stronach. To jest nasza siła, to dzięki temu możemy codziennie tworzyć nowe rzeczy i się rozwijać.

Zachęcam do lektury miesięcznika Edukacja i Dialog

Zobacz mnie na GoldenLine

wtorek, 20 maja 2008

Model fiński czy koreański?

Po III Kongresie Obywatelskim poświęconemu modernizacji Polski i obywatelskiemu dialogowi napisał do mnie redaktor i koordynator prac nad raportem dotyczącym edukacji. Miałem przyjemność być z zespole autorów tego dokumentu. W poście z 17 maja zatytułowanym Edukacja dla modernizacji i rozwoju >zamieściłem link do pełnej wersji tego dokumentu.

Dla mnie praca w tym zespole była bardzo ważnym doświadczeniem. Sposób, w jaki powstawał dokument to znak czasu. Spotkaliśmy się tylko dwa razy, cały proces odbywał się w sieci. Poznałem inne perspektywy patrzenia na edukację i najważniejszym było postawienie pytań, które mogą uruchomić debatę o polskiej szkole, m.in.: Jaki model powinien funkcjonować w Polsce fiński czy koreański? Czy Polska szkoła zabija postawy obywatelskie? Jakie są główne źródła rozwoju? Jakiej wiedzy potrzebuje polska gospodarka?

Oto komentarz dra Jana Fazlagicia o naszym dokumencie i przebiegu panelu:

Nasza książeczka wg. mnie wyróżnia się in plus na tle pozostałych 6
książeczek tematycznych, ponieważ jest napisana żywym - nie naukowym
językiem i jest treściowa. Niestety redaktor nie stanął na wysokości
zadania i widoczne są nieusunięte błędy redakcyjne.

Dokonałem podsumowania wypowiedzi na podstawie notatek
jakie sporządziłem. Nie było to zadanie proste, ponieważ niektórzy
paneliści relacjonowali rzeczywistość a uczestnicy bardziej oczekiwali
wniosków na przyszłość, rekomendacji itp. dlatego o wiele łatwiej było
podsumować wystąpienia Prof. Czapińskiego i Renaty Gut niż pozostałych
dwóch Panelistów.


Mnie również zabrakło w dyskusji wskazania rozwiązań i kierunków. W wystąpieniach dominował opis obecnego stanu. Wiele wątków, np. dotyczących kreatywności, czy też poczucia własnej wartości jest już obecnych w dyskusji o polskiej szkole. Jednak cały czas za mało o tym się mówi. Nauczyciele z niskim poczuciem wartości nie są w stanie przygotować i wychować obywateli otwartych, proaktywnych i odważnych. Szczęśliwych obywateli mogą wychowywać tylko szczęśliwi nauczyciele. To temat rzeka. Cieszę się, że Renata Gut miała podczas panelu specjalnie poświęcony temu problemowi czas. Jej wystąpienie bardzo dobrze zostało przyjęte przez uczestników panelu. Cieszę się, może to początek budowania w polskiej szkole poczucia własnej wartości zarówno u nauczycieli, jak i uczniów. Dla mnie ważnym wątkiem było wyraźne i głośne mówienie o „pokoleniu Y”, które wymaga zupełnie innego modelu edukacji. To jest prawdziwe wyzwanie dla naszej szkoły.

Zachęcam do lektury pełnej relacji z panelu.

Zobacz mnie na GoldenLine

poniedziałek, 19 maja 2008

Nowy portal społecznościowy dla edukacji

Rozpocząłem pracę nad nowym portalem społecznościowym dla szkół. Dla mnie to wielkie wyzwanie, które dodaje mi energii i motywuje do działania. W sieci są już bowiem ogromne zasoby edukacyjne. Należy więc je zintegrować i umożliwić nauczycielom korzystanie na zajęciach z materiałów zamieszczonych w sieci. Wystarczy zajrzeć na YouTube, TeacherTube, TeachersTV, aby znaleźć materiał, który możemy wykorzystać w pracy z uczniami. Platforma społecznościowa może nie tylko pomóc dyrektorom w zarządzaniu swoimi szkołami, ale przede wszystkim ułatwić profesjonalne zarządzanie wiedzą, marketingiem szkolnym i karierą uczniów. Współtworzenie kapitału społecznego przez dyrektorów szkół może stać się początkiem budowania nowej jakości pracy szkoły. Przed nami kolejne wyzwania, coraz częściej bowiem słyszymy o kolejnych generacjach Sieci, m.in. sieciach semantycznych Web 3.0, o trójwymiarowych grach edukacyjnych, wirtualnych klasach tworzonych w Second Life.

Brytyjczycy w swojej strategii edukacyjnej zobowiązali szkoły, aby do wiosny 2008 każdy uczeń musiał mieć dostęp do elektronicznej spersonalizowanej przestrzeni edukacyjnej. W tej przestrzeni uczeń ma mieć dostęp do zasobów edukacyjnych, może wykonywać zadane prace, ponadto przestrzeń ta powinna umożliwiać gromadzenie i dostęp do wyników pracy ucznia w czasie całej jego kariery szkolnej. Te cele strategiczne doprowadziły do opracowania przez BECTA (British Educational and Communications Technology Agency) funkcjonalnych i technicznych wymagań stawianych platformom społecznościowym, a także do opracowania przez tę Agencję procedury wyboru i zakupu platformy e-learnigowej przez szkoły. Podobne zadanie czeka polską szkołę.

Zobacz mnie na GoldenLine

niedziela, 18 maja 2008

Światowy Dzień Społeczeństwa Informacyjnego

W ramach obchodów Światowego Dnia Społeczeństwa Informacyjnego ważnym głosem w dyskusji jest głos prof. Wojciecha Cellarego. Na storanach Edunews.pl wyjaśnia, na czym polega problem z zasobami w Internecie? Jaka jest różnica pomiędzy społeczeństwiem informacyjnym i społeczeństwem wiedzy? Co powinno być najważniejszym celem dzisiejszej edukacji?
Zachęcam do lektury na stronach Edunews.pl



Zobacz mnie na GoldenLine

Edukacja dla modernizacji i rozwoju

17 maja 2008 r., w gmachu Politechniki Warszawskiej odbył się III Kongres Obywatelski pod hasłem „JAKA MODERNIZACJA POLSKI?”.

Tematami sesji dyskusyjnych były:
I. Jakie symbole Polski?
II. Edukacja dla modernizacji i rozwoju
III. Jaka reforma nauki i szkół wyższych?
IV. Drogi do dobrego rządzenia
V. Jak stworzyć regiony z krwi i kości?
VI. Jak budować infrastrukturę dla skoku cywilizacyjnego?
VII. Jaka modernizacja obszarów wiejskich?

Przed Kongresem przygotowane zostały raporty diagnostyczno-rekomendacyjne, które można ściągnąć z tych stron i które w formie drukowanej były dostępne na Kongresie. Pod kierunkiem dra Jana A. Fazlagicia uczestniczyłem w zespole autorów raportu zatytułowanego Edukacja dla modernizacji i rozwoju.
Zapraszam do lektury!

TUTAJ RAPORT

Zobacz mnie na GoldenLine

sobota, 17 maja 2008

Ważny raport o edukacji wizualnej

Jednym z ulubionych portali internetowych poświęconych edukacji jest znakomity portal edunews.pl. Od niego najczęściej zaczynam codzienną lekturę artykułów, które przybliżają nas do nowoczesnej edukacji przyszłości.
Dziś z przekonaniem o dużej wartości informacji zawartych na stronie edunews.pl polecam lekturze pierwszą część raportu.

Cyfrowe filmy wideo jako narzędzia edukacji (1)
EDUNEWS.PL - dobre pomysły na edukację przez całe życie - 16.05.2008.

Społeczeństwo informacyjne czy społeczeństwo wiedzy?

W związku z ogłoszeniem 17 maja Światowym Dniem Społeczeństwa Informacyjnego, zostałem poproszony o przedstawienie wizji edukacji. Dostałem też przyzwolenie, aby ta wypowiedź zawierała elementy futurologii. W myśleniu o szkole przyszłości przedstawiam dwie perspektywy. Tę bliższą i trochę odleglejszą. Oto mój głos w dyskusji.

Do końca roku 2010 każda szkoła powinna dysponować zintegrowaną platformą łączącą cechy systemu do zarządzania szkołą oraz cechy platformy e-learnigowej i portalu społecznościowego. Narodowy portal edukacyjny może nie tylko pomóc dyrektorom w zarządzaniu swoimi szkołami, ale przede wszystkim ułatwić profesjonalne zarządzanie talentami, wiedzą, marketingiem szkolnym i indywidualną karierą uczniów i nauczycieli.

W tych warunkach należy zatem tworzyć system edukacyjny w świecie wirtualnym analogiczny do systemu funkcjonującego w świecie realnym, z podobnymi wymaganiami jakościowymi, systemem oceniania ucznia i nauczyciela, podstawami programowymi itd. W dobie rywalizacji i „wyścigu szczurów” tworzenie portalu spolecznościowego łączy postulat tych, którzy poszukują kreatywnej szkoły, jak i tych, dla których ważniejszy jest kapitał społeczny.

W przyszłości nie będzie podziału na klasyczne klasy i lekcje. Obecny model organizacji szkoły i zajęć lekcyjnych charakterystyczny dla ery przemysłowej, zostanie zastąpiony organizacją uczącą się opartą na profesjonalnych metodologiach zarządzania projektami. Dotyczy to zarówno zarządzanie szkołą, jak i metodyki pracy ucznia. Rola nauczyciela sprowadzona będzie głownie do realizacji zadań mentora, organizatora pracy, doradcy zawodowego i przede wszystkim eksperta od wiedzy i skutecznego uczenia się. W ten sposób uczniowie zdobędą kompetencje niezbędne w społeczeństwie wiedzy, m.in. myślenie systemowe, praca zespołowa, zdobywanie, przetwarzanie informacji i w konsekwencji tworzenie nowej wiedzy.

Więcej głosów dotyczących edukacji przyszłości znajduje się na stronie Edunews.pl. Zapraszam!


Zobacz mnie na GoldenLine

Pierwsze liceum on-line

W roku 2002 rozpocząłem pracę nad projektem szkoły on-line. Byłem jego pomysłodawcą i zarazem autorem programu. Wówczas zaczęły pojawiać się w Sieci pierwsze wirtualne sklepy, banki itp. Pomyślałem, że warto stworzyć również szkołę on-line. Przede wszystkich chciałem, aby była to szkoła dla osób, które nie posiadały matury, były aktywne zawodowo i z różnych powodów nie miały potrzeby uczestniczyć w regularnych zajęciach. Dla nich powstała szkoła, w której zajęcia odbywały się on-line, a raz na kwartał uczniowie spotkali się z szkole. Wówczas mieli okazję wyjaśnić wątpliwości, uzupełnić materiał, napisać pracę klasową i spotkać się ze swoimi nauczycielami. Szkoła ruszyła, spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mediów, w tym internetowych. Zaczęli zapisywać się uczniowie nie tylko z Ursynowa, dla których pierwotnie była skierowana oferta, ale z całej Polski, a nawet z Anglii, Włoch, Niemiec. Udało się, szkoła działa, ale bez rozmachu. W przyczyn zawodowych wycofałem się z projektu po kilku miesiącach. Teraz w dobie rozwoju technologii Web 2.0 coraz częściej myślę o nowym pomyśle, który przyniósłby mi tyle satysfakcji i dostarczył nowych doświadczeń, co pierwsze liceum on-line.

Więcej o historii liceum

Zaproszenie na czat


Pełny zapisa czata

wtorek, 13 maja 2008

Edukacja interaktywna

Od kilku lat zajmuję się edukacją interaktywną. W Laboratorium Edukacji Multimedialnej przygotowałem krótki film o zastosowaniu tablic interaktywnych w szkołach. Jednak sama tablica niewiele może zmienić w organizacji edukacji szkolnej, bo nadal sankcjonuje stary model lekcji z ery przemysłowej. Nauczyciel przy tablicy a uczniowie w ławkach. Czasami są zaproszeni do tablicy, aby zademonstrować swoją wiedzę. Nie widziałem żadnej lekcji, która łamałaby taki schemat, która rzeczywiście wykorzystywała potencjał tkwiący w tablicach interaktywnych i kreatywność nauczycieli. Może się to zmienić, ale będzie to zależało od tego, jak szybko nauczyciele potraktują tablicę jako naturalne medium, którym swobodnie się posługują. Tablica powinna stać się narzędziem wspomagającym pracę nauczyciela. Zachęcam obejrzenia filmu, który przygotowałem dla Laboratorium Edukacji Multimedialnej, a także do lektury tekstu poruszającego te zagadnienia na stronach Edunews.pl



Tablice interaktywne w procesie nauczania
EDUNEWS.PL - dobre pomysły na edukację przez całe życie - 13.05.2008.

niedziela, 11 maja 2008

W poszukiwaniu lepszej edukacji

Poszukując sprzymierzeńców do promowania edukacji ery "pokolenia google" znalazłem znakomity cytat ze wstępu do książki „Modernizacja Polski. Kody kulturowej i mity” Dla mnie cytowany tekst jest niezwykle motywujący do działania, ma w sobie tyle pozytywnej energii i odwołuje się do naszych najlepszych wewnętrznych zasobów. Wierzę, że z takim podejściem możemy uczynić nie tylko lepszą polską oświatę, ale tym samym przyczynić się do rozwoju naszego kraju i być przykładem dla innych krajów europejskich.

„Stawka budowania nowego ładu wspólnotowego i instytucjonalnego jest bardzo wysoka. Dziś jako naród dysponujemy ogromnym kapitałem, o którym rzadko się mowi – wielkim zasobem energii młodych ludzi pragnących sukcesu. Polacy są dziś narodem „energetycznym”, tak jak byli nim na przykład Finowie. W ciągu ostatnich 30 lat (najlepiej widać to w porównaniu ze Szwedami). Te zasoby bez sprostania wyzwaniom budowy ładu wspólnotowego i instytucjonalno-regulacyjnego, mogą w Polski najpierw częściowo wycieknąć (zasilając „energetycznie” inne kraje), a później się wyczerpać. Ale nie chodzi jedynie o zamiane tej energii, która tkwi dziś w Polakach, w dochody, w wyższy materialny poziom życia. Chodzi również o to, byśmy stali się bardziej szczęśliwi. Byśmy byli kompletnym narodem rozwiniętym materialnie, społecznie i duchowo, aby Polska i jej ład instytucjonalny były dla nas atrakcyjne.”

Dr Jan Szomburg, W poszukiwaniu inspiracji do budowy wspólnotowości i państwa [w:] Modernizacja Polski. Kody kulturowe i mity, Gdańsk 2008

sobota, 10 maja 2008

Czy wiedziałeś, że...

Zapraszam do obejrzenia filmu. To niezwykle inspirująca prezentacja znajduje się już w wielu miejscach. Zamieszczam ja, bo warto ją popularyzować. Pobudza do refleksji i zachęca do działania.
Oglądałem tę prezentację wspólnie ze studentami i zawsze wywołuje dyskusję.

Nad wersją wzbogaconą o polski kontekst pracowali Dominik Batorski, Mirosław Filiciak, Albert Hupa, Jarosław Lipszyc, Alek Tarkowski i Piotr Waglowski.

Polski Społecznościowy Portal Edukacyjny

Brytyjczycy w swojej strategii edukacyjnej zobowiązali szkoły, aby do wiosny 2008 każdy uczeń miał dostęp do elektronicznej spersonalizowanej przestrzeni edukacyjnej. W tej przestrzeni uczeń ma dostęp do zasobów edukacyjnych, może wykonywać zadane prace, ponadto przestrzeń ta powinna umożliwiać gromadzenie i dostęp do wyników pracy ucznia w czasie całej jego kariery szkolnej. Te cele strategiczne doprowadziły do opracowania przez BECTA (British Educational and Communications Technology Agency) funkcjonalnych i technicznych wymagań stawianych platformom społecznościowym, a także do opracowania przez tę Agencję procedury wyboru i zakupu platformy e-learnigowej przez szkoły. Podobne zadanie czeka polską szkołę.

A jak wygląda to w polskiej szkole, czy na wzór innych krajów w Polsce tworzy się portal edukacyjny, który swoim zasięgiem zintegruje całą społeczność szkolną? Jak taki portal powinien wyglądać, jakie podstawowe funkcje powinny zawierać? W takim portalu widzę przede wszystkim szansę tworzenia kapitału społecznego tak niezwykle potrzebnego w Polsce. Kiedy obserwuję, jak szybko pojawiają się wysiłkiem całej internetowej społeczności zasoby m.in. na YouTube, TeachersTV, TeacherTube, jak przez tę samą społeczność są oceniany i weryfikowane to jestem spokojny o przyszłość SPOŁECZNOŚCIOWEGO PORTALU EDUKACYJNEGO. Początek już jest. To Scholaris, który zawiera ogromne zasoby edukacyjne. Warto je teraz zorganizować w taki sposób, aby można było z nich łatwo i szybko korzystać. To wyzwanie dla osób, które będą rozwijać Internetowe Centrum Zasobów Edukacyjnych MEN Scholaris.

Zapraszam do obejrzenia energetycznej prezentacji ukazującej możliwości technologii Web 2.0. Pozostaje pytanie, czy to możliwe w polskiej edukacji? A może lepiej postawić po prostu pytanie, jak to wykorzystać dziś w szkole? Więc nie "czy", tylko "jak"?

piątek, 9 maja 2008

Czy jesteśmy bliżej szkoły pokolenia Y?

Na portalu EDUNEWS zamieściłem materiał dotyczący prac związanych z tworzeniem szkoły realizującej wyzwania społeczeństwa wiedzy i funkcjonowania nowych generacji technologii sieciowych. Zachęcam do lektury.

Jak przybliżyć szkołę do pokolenia Y?
EDUNEWS.PL - dobre pomysły na edukację przez całe życie - 08.05.2008.

czwartek, 8 maja 2008

Ja wykorzystać bloga na lekcjach?

Ostatnio otrzymałem interesujący webcast dotyczący blogów. Podzieliłem się z tym ze studentami, z którymi prowadzę zajęcia. Część zachęcona założyła własne twierdząc, że warto takiego bloga prowadzić i w ten sposób:

1. promować siebie
2. doskonalić swój warsztat pracy
3. doświadczyć, czym jest regularne prowadzenie internetowego dziennika
4. poddawać refleksji swoje działania

Blogi jednak mogą zostać wykorzystane w naszej codziennej praktyce szkolnej. Tworzenie przez uczniów wiedzy z wykorzystaniem zapisów w blogu i komentarzy, może być dla nich ciekawym doświadczeniem. Okazuje się, że wcale nie przychodzi łatwo napisać komentarz do zapisu, nie jest proste nawet dla studentów tworzenie spójnych, samodzielnych wypowiedzi. Taki blog mógłby być dla nauczyciela znakomitym narzędziem do pracy na swoim przedmiocie. Myślę, że warto zastanowić się, jak to wykorzystać w dydaktyce szkolnej.

Najważniejsze, aby bawić się wykorzystując swoją pasję jako narzędzie do rozwijania kreatywności. Ponieważ piszemy dla ludzi w sieci dbajmy o indywidualny styl oraz poprawność językową. Uważajmy więc na gramatykę i ortografię.

Wanda Loskot, autorka webcastu proponuje zwrócić uwagę na 6 najważniejszych zasad przy tworzeniu blogu. Wyraźnie jednak podkreśla, że najważniejsze to systematyczność i indywidualny styl, a wszystko ma wynikać z pasji. To właśnie nasza osobista pasja ma być tematem naszego blogu.

Sześć zasad dobrego bloga wg. Wandy Loskot:

1. pisz na temat, który cię pasjonuje,
2. pisz często, może być krótko, np. jedno zdanie, z komentarzem lub jedynie link do ważnej twoim zdaniem internetowej strony itp.,
3. bądź sobą, pisz w swoim autentycznym stylu, tak jakbyś rozmawiał z przyjacielem
4. pamiętaj, że publikujesz bloga w Internecie, nie zapomnij więc o tworzeniu kategorii, słów kluczowych, nagłówków, aby zostać lepiej odnalezionym przez wyszukiwarki,
5. zobowiąż się do tego, aby pisać często, przynajmniej niech to będzie trzy razy w tygodniu,
6. zawsze umieść informacje kontaktowe, aby inni mogli się z tobą skontaktować.

Zachęcam do odsłuchania miniwykładu!

piątek, 2 maja 2008

Archaiczny model doskonalenia

Coraz rzadziej mam okazję stwierdzić, że doskonalenia nauczycieli jest w jakikolwiek sposób związany z potrzebami polskiej szkoły. Powstają projekty, które są bardziej ambicją jego twórców niż rzeczywistą potrzebą rynku. Kiedy śledzę oferty ośrodków doskonalenia, to wiedzę jak często jest uprawianie sztuki dla samej sztuki.

System doskonalenia w Polsce powinien być sposobem rozwiązywania problemów polskiej szkoły i realizacją strategii państwa w rozwoju edukacji. W centralnych placówkach doskonalenia nauczycieli powinny powstawać koncepcje, programy i treści szkoleń w oparciu o standardy określone przez MEN. Placówki te powinny szkolić jedynie w programach pilotażowych.

Doskonalenie w polskim systemie powinno odbywać się w sposób systemowy, zorganizowany w oparciu o sieci trenerów, edukatorów i moderatorów z wykorzystaniem najnowszej wiedzy akademickie i praktycznej sprawdzonej w organizacjach biznesowych. W doskonaleniu należy zadbać o wykorzystanie nowoczesnych technologii informacyjno-komunikacyjnej w oparciu o środowisko WEB 2.0. Idealnym rozwiązaniem jest tworzenie nowych form szkoleniowych z natychmiastową możliwością dotarcia do indywidualnych nauczycieli z nowymi ideami, pomysłami, przepisami prawa. Nauczyciel powinien posiadać dostęp do wiedzy na żądanie.