- wykazywanie się pomysłowością i oryginalnymi pomysłami w pracy,
- rozwijanie i wprowadzanie nowych pomysłów w życie i dzielenie się nimi z innymi,
- bycie otwartym i tolerancyjnym na inne sposoby myślenia,
- zaangażowanie w innowacyjne działania, które mogą przynieść trwały i wymierny efekt.
Kto ma tego nauczyć, czy nauczyciel może dać coś więcej, niż sam posiada i potrafi? Jak wielu z nauczycieli traktuje innowacyjność w dydaktyce jako normę, ale i konieczność w rozwoju własnego warsztatu pracy?
W sieci znalazłem wiele interesujących dyskusji wokół prezentacji, którą zamieszczam niżej. Czy to możliwe? Tablica za 90 dolarów? A jednak... Zachęcam do obejrzenia filmu i refleksji nad przygotowaniem w naszych szkołach uczniów do kreatywnego i innowacyjnego podejścia. Czy jesteśmy gotowi na to wyzwanie w dzisiejszej szkole, która cały czas tkwi w modelu edukacji XIX wieku?
