Przeczytałem na portalu
interaktywnie.com, że
Jimmy Wales – twórca Wikipedii,
zapowiada rewolucję w dziedzinie edukacji. Twierdzi, że młode pokolenie będzie uczyło się samodzielnie i w zgodzie z własnymi zainteresowaniami. Znane nam współcześnie szkoły - laboratoria językowe, to zdaniem Walesa przeszłość. Wiele już na ten temat pisałem. Zapowiadam od kilku już lat, że
wiele aktywności szkolnych zostanie przeniesionych do Internetu. Wirtualne pracownie chemiczne, czy fizyczne, a także dostęp przez Internet do kanałów telewizyjnych to już rzeczywistość, w której porusza się nowe pokolenie uczniów w naturalny sposób. Wiedzę zdobywają właściwie korzystając z zasobów sieci, a także często z specjalistycznych programów telewizyjnych. Wirtualne środowisko i gry dydaktyczne pozwalają wykorzystać indywidualne preferencje, style i strategie uczenia się uczniów.
Szkoła stanie się rzeczywistym miejscem uczenia się, a nie nauczania. Twierdzę, podobnie jak Wales, że
nauczyciele będą pełnić w szkole zupełnie inną rolę niż dotychczas. Staną się mentorami i opiekunami uczniów i studentów. Agnieszka Maciuk z Vattenfall Heat Polska zwróciła uwagę, że polski system edukacji w ogóle kładzie nacisk na uczenie wiedzy, a nie umiejętności, uczniowie mają za mało zajęć praktycznych. Stąd nowe zadanie dla nauczycieli.
Kierunek zmian potwierdza również grupa ekspertów z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. W opublikowanym raporcie czytam, że w Polce
pogłębia się przepaść między umiejętnościami nauczanymi w szkole i na studiach, a kompetencjami potrzebnymi na rynku pracy. Również przygotowanie absolwentów odbiega od oczekiwań pracodawców. Brak wykwalifikowanych pracowników ogranicza rozwój przedsiębiorstw. Zachęcam do lektury raportu i rekomendacji dotyczących niezbędnych zmian w szeroko rozumianym modelu kształcenia.
Warto tutaj zajrzeć!