czwartek, 1 stycznia 2009

Koniec starej edukacji

Pierwszy dzień nowego roku to znakomita okazja, aby ogłosić rok 2009 początkiem końca XIX-wiecznej szkoły opartej na modelu fabryki. Niech rok 2009 jest prawdziwym początkiem szkoły gospodarki ery informacji. Szkoła jako najbardziej oddalone miejsce od rzeczywistego świata bez dostępu na zajęciach do sieci, tematycznych portali internetowych, specjalistycznych kanałów telewizyjnych, blogów eksperckich, telefonów komórkowych, GPS i tego wszystkiego, z czego korzystają współczesne globalne organizacje, już się wyczerpała. Od kilku już lat obserwujemy niezwykłe przyspieszenie w rozwoju technologii informacyjno-komunikacyjnych, którego potencjału nie wykorzystuje się w codziennej dydaktyce. Dziś młode pokolenie „Y” oczekuje od decydentów nowej edukacji i zrozumienia czasów, w jakich żyjemy. To prawdziwe wyzwanie dla edukacji, która (nie) przygotowuje do życia w przyszłości. Korzystamy ze starych metod uczenia, nie wykorzystujemy najnowszych osiągnięć dotyczących pracy mózgu. Uczeń, który ma przy sobie minikomputer w postaci telefonu i nie może z niego korzystać podczas zajęć, niebawem zacznie ucieka ze szkoły. Jak wskazują badania coraz więcej uczniów nie dostrzega sensu uczęszczania do dzisiejszej szkoły. Coraz więcej rodziców decyduje się na edukację pozaszkolną i korzysta z możliwości domowego nauczania. Archaiczny system doskonalenia nauczycieli wykorzystujący metody pracy, które wyczerpały już swoją formułę, na pewno nie pomaga w modernizacji edukacji. Zmieniając system kształcenia i doskonalenia nauczycieli możemy przyspieszyć transformację szkoły. Za to odpowiedzialne są również ośrodki doskonalenia nauczycieli. Zarówno centralne, jak i publiczne i niepubliczne ośrodki regionalne, które są bardziej elastyczne i innowacyjne od zbiurokratyzowanych instytucji państwowych.

Naszym priorytetem jest stworzenie nowoczesnej dydaktyki z nową przestrzenią w szkole i równoległe budowanie wirtualnego campusu, w którym będzie można realizować w zespołach uczniowskich interesujące projekty. Nie obawiajmy się, że obniży to poziom edukacji, Na pewno będą te projekty zawierały obowiązujące treści podstaw programowych. Należy tylko do realizacji tego celu zacząć wykorzystywać nie tylko nowe formy i modele dydaktyczne, ale przede wszystkim naturalne umiejętności pokolenia cyfrowego. Czy jesteśmy gotowi na to wyzwanie? Zapraszam do obejrzenia prezentacji, której premiera miała miejsce w listopadzie 2008 roku podczas III Konferencji "E-kształcenie w kolegiach - Nowe standardy" w Bielsku Białej.



Zobacz mnie na GoldenLine