Pierwotnie szkoła miała nazywać się Hypertext Schoool Project 21 (HSP21). Jej angielska nazwa (wymyślona przez jednego z pracowników naukowych) nie została jednak przeze mnie zaakceptowana z powodu faktu, że tworzymy ją w Polsce. Szukamy polskiego odpowiednika. Jak więc powinna nazywać się szkoła przyszłości w Słupsku, na czym polega jej koncepcja? Wiemy, że edukacja odbywa się również w świecie wirtualnych gier, portali edukacyjnych, interaktywnych multimediów i aplikacji sieciowych. To prawdziwa konkurencja dla nauczycieli i szkoły. Edukacja odbywa się również tam, gdzie toczy się codzienne życie. Stąd coraz więcej zajęć w przestrzeni publicznej. Stąd wyjazdy na zielone szkoły, wycieczki edukacyjne do muzeów i ważnych miejsc w Polsce i zagranicą . Uczymy się nie tylko od nauczycieli, ale również od siebie nawzajem, kolegów i dzięki ogromnym zasobom Internetu. Wystarczy więc połączyć te trzy przestrzenie, w których toczy się dziś edukacja w spójny system. Warto do tego wykorzystać nowoczesną technologię i zacząć ją stosować w naturalny sposób, w jaki wykorzystujemy ją w swoim codziennym życiu. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie, rodzice, pracownicy dużych korporacji wykorzystują w swojej codziennej pracy telefony, komputery, komunikatory, urządzenia mobilne. Pokolenie Y stosuje w codziennych kontaktach dodatkowe funkcje swoich komórek, iPodów i odtwarzaczy mp3, czy mp4. Dlaczego więc to, z czego korzystamy wszyscy w codziennym życiu nie może zaistnieć na równych prawach w szkole? Dlaczego nie możemy wykorzystać z jednej strony potencjału uczniów w stosowaniu technologii cyfrowej, z drugiej zaś ogromnego potencjału nowoczesnych technologii? Przepis wydaje się prosty. Zacznijmy w systemowy sposób korzystać nie tylko z tablicy i tradycyjnych pomocy naukowych w postaci map, plansz i eksponatów. Włączmy do edukacji również edukację interaktywną, tablice multimedialne i mobilne urządzenia cyfrowe i wirtualną przestrzeń. Korzystajmy z blogów eksperckich, portali tematycznych i telewizyjnych kanałów edukacyjnych dostępnych w sieci, GPS oraz społeczności internetowych. Niech telefon stanie się równoprawnym narzędziem pracy w szkole w takim samym stopniu, w jakim korzystamy z niego w naszym codziennym życiu.
Tak więc pomysł na szkołę przyszłości w Słupsku wbrew pozorom nie jest rewolucyjny. To po prostu ewolucja szkoły w kierunku edukacji ery postindustrialnej. Polega na połączeniu w system różnych przestrzeni, w których odbywa się edukacja i zastosowania w niej nowoczesnych technologii. Stworzymy w ten sposób nie tylko nowoczesne środowisko uczenia się ucznia, rozwijania jego talentów, ale również zadbamy o rozwój dodatkowo sfery emocjonalnej, duchowej i fizycznej. Tym samym przygotujemy uczniów do funkcjonowania w przyszłości, ale też przy okazji ułatwimy przygotowanie do egzaminów, który nie powinien być – jak to ma miejsce teraz – celem samym w sobie. Jeżeli chcemy realizować edukacyjną misję wśród młodego pokolenia, to wykorzystajmy język, którym się ono posługuje i który doskonale znają.

